„Miał pewność. Te tłumy w wiedeńskim Künstlerhaus na pokazie jego kolekcji. Osiemdziesiąt obrazów. Matejko, Gierymski, Pochwalski, de Laveaux, kilkunastu innych. Tak, to była wielka sztuka. Co chwila składano mu hołdy. Najlepsze rody, cesarz, recenzje w każdej gazecie. I to gdzie? W mieście, w którym przecież tysiąckroć lepiej znano się na malarstwie niż w Warszawie, Wilnie, Krakowie czy Lwowie. A cóż się dziwić? W jednym miejscu same arcydzieła” – pisze Wacław Holewiński.
Bez obecności tłumów wciągnięto w niedzielę flagę przed parlamentem węgierskim z okazji święta narodowego, upamiętniającego rocznicę wybuchu rewolucji węgierskiej 1848–1849 roku. Premier Viktor Orbán skierował list do Węgrów z państw ościennych.
Pochodzące z kolekcji łodzian klejnoty burżuazji będzie można od niedzieli oglądać na wystawie w Muzeum Miasta Łodzi. Kosztowne drobiazgi będą prezentowane w Pałacu Poznańskich na tle najnowszej wystawy stałej, ukazującej buduar XIX-wiecznej pani domu.
Cenne detale i zabytkowe elementy architektury z XIX w. odkryto w czasie renowacji zabytkowej kamienicy przy ul. Zielonej 6 w Łodzi. Dzięki ich ocaleniu odnawiany kosztem 15 mln zł obiekt odzyska swój dawny charakter.
Polskie doświadczenie Sybiru-Syberii ma cechy szczególne – zapoczątkowane w XVII wieku, w epoce romantyzmu stało się mitem kultury polskiej, fantazmatem poetów, ideą historiozofów, a kolejne powstania i zrywy aż po II wojnę światową przynosiły zsyłki, deportacje, zesłania w głąb terytorium rozciągającego się od Murmańska i Archangielska do stepów kazachskich, od Uralu do wyspy Sachalin – czytamy we wstępie książki "Polacy na Syberii od XIX do XXI wieku". Monografię wydało Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.
Każde pokolenie odnajduje w twórczości Fryderyka Chopina nowe konteksty, treści, emocje, które powodują, że jest ciągle badany, wykonywany i odczytywany na nowo – mówi PAP Marcin Wąsowski z Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. W niedzielę przypada 210. rocznica urodzin kompozytora.