Ofiary zbrodni popełnionych przez "ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem" - takie m.in. stwierdzenie znajduje się w projekcie uchwały Sejmu, który we wtorek złożył klub PiS.
Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy - napisali posłowie i senatorowie PiS w liście, który przedstawił w Kijowie poseł Michał Dworczyk.
Biskup Witalij Skomarowski, ordynariusz łaciński diecezji łuckiej na Ukrainie, poprosił mieszkańców Wołynia o ujawnianie informacji o nieznanych dotychczas grobach ofiar zbrodni wołyńskiej, by zapewnić im godny pochówek.
"Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego wejdzie do kin zgodnie z planem, 7 października - zapowiedział producent filmu Dariusz Pietrykowski. Jak poinformował, zdjęcia już zakończono; trwają m.in. rozmowy z TVP nt. zwiększenia jej dotychczasowego wkładu koprodukcyjnego w film.
Kukiz'15 chce, aby 11 lipca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II RP. Klub Kukiz'15 złożył do marszałka Sejmu projekt ustawy w tej sprawie.
O filmie "Wołyń" rozmawiamy z jego twórcami: reżyserem i autorem scenariusza Wojciechem Smarzowskim, autorem zdjęć Piotrem Sobocińskim jr, aktorką Michaliną Łabacz, producentami Dariuszem Pietrykowskim i Feliksem Pastusiakiem (Film It), Ewą Drobiec (charakteryzacja) i Magdaleną Jadwigą Rutkiewicz-Luterek (kostiumy).
Genezę ideologii ukraińskiego nacjonalizmu i jego rozwoju w czasie II wojny światowej oraz przebieg zbrodni dokonanych na polskiej ludności cywilnej zawiera publikacja "W cieniu tragedii wołyńskiej 1943 roku. 70 rocznica mordów Polaków na Kresach Południowo-Wschodnich Rzeczypospolitej".