„Opowieść dotyczy wielowiekowej historii ulic i ich mieszkańców, sięga w głęboką przeszłość i dotyka teraźniejszości. Punktem kulminacyjnym jest okres getta i czas Zagłady. Po Zagładzie nie ma już nic, prawie nic. Mamy więc biografie dwunastu ulic, sportretowanych od narodzin po śmierć” – pisze Jacek Leociak.
„Zet” może być traktowany jako swoista kuźnia elit II RP. Wpływ zetowców na kształt odrodzonego państwa nie ograniczał się wyłącznie do sfery politycznej, lecz głównie sfery intelektualnej oraz budowania instytucji społecznych funkcjonujących po 1918 r. – podkreśla prof. Przemysław Waingertner z Uniwersytetu Łódzkiego, autor książki „Konspiracja trzech pokoleń. Związek Młodzieży Polskiej Zet i ruch zetowy (1886-1996)”
W sierpniu 2018 r. minie rok od śmierci Janusza Głowackiego. Pisarz, dramaturg, felietonista, jedna z najbardziej nietuzinkowych postaci polskiego parnasu, bon vivant i - czasem - skandalista miał 79 lat. Trudno w to uwierzyć, gdyż Głowacki, przez znajomych nazywany „Głową” zdawał się być zdecydowanie młodszy nie tylko od rówieśników, ale i od osób z późniejszych roczników.
Fortuna rodu Kronenbergów narodziła się w XIX wieku i była niewyobrażalna: banki, kopalnie, fabryki, olbrzymi pałac w Warszawie (stał tam, gdzie w PRLu wybudowano hotel Victoria), kilka ziemskich posiadłości z zespołem pałacowym w Wieńcu na czele. Bogaci Kronenbergowie jednocześnie nie byli skąpi – prowadzili wiele „projektów charytatywnych”, sfinansowali m.in. budowę warszawskiej filharmonii, pomnika Mickiewicza, w czasie zaborów drukowali polskie gazety.
„Diariusz Rosenberga to nie zwyczajny dziennik z pewnej epoki. To nieupiększona relacja niemieckiego prominenta, zapis jego przemyśleń, jego filozofii, jego kontaktów z innymi nazistowskimi przywódcami. Czytanie dziennika Rosenberga pozwala wejrzeć w rozum mrocznej duszy” – czytamy w książce „Dziennik diabła”.
Nie sposób wyobrazić sobie poznania dziejów polskiego aparatu bezpieczeństwa bez pogłębionej refleksji nad kwestiami kadrowymi – podkreśla we wprowadzeniu do swojej monografii dr hab. Krzysztof Lesiakowski z Uniwersytetu Łódzkiego.
W ambasadzie Węgier w Warszawie odbyła się prezentacja książki "Martwa Placówka". Jest to zapis wspomnień i korespondencji ambasadora Królestwa Węgier w II RP w latach 1935-39 Andrasa Horyego, przedstawiający stosunki między oboma krajami w obliczu zbliżającej się II wojny światowej.
Swoistym podsumowaniem prac ekshumacyjnych w kwaterze na Łączce na warszawskich Powązkach Wojskowych jest książka Jarosława Wróblewskiego „Kwatera Ł. Wolność jest kuloodporna”. To nieprawdopodobne świadectwo miłości do Polski i jej Bohaterów. Jest jednak przede wszystkim przypomnieniem, jak ważna jest pamięć – stwierdza we wprowadzeniu Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
Roman Brandstaetter miał takie przeżycie z dzieciństwa w rodzinnym Tarnowie. Przechodząc codziennie obok miejscowej katedry mijał po drodze duży krucyfiks. Wychowany w rodzinie ortodoksyjnych Żydów (jego pradziadek był chasydem), dziwił się i niepokoił postacią Ukrzyżowanego. Dlaczego tu wisi, po co mu cierniowa korona, dlaczego w ogóle to cierpienie? Z lęku zaczął odtąd omijać to miejsce i dochodził na tarnowski Stary Rynek okrężną drogą.