Ukazała się dwutomowa monografia polskiej składnicy wojskowej na gdańskim Westerplatte. Obszerna i bogato ilustrowana publikacja autorstwa historyka dr. Andrzeja Drzycimskiego opowiada o dziejach składnicy od momentu jej powstania aż po bohaterską obronę w 1939 r.
Książka Drzycimskiego to efekt wieloletnich badań, w tym kwerendy prowadzonej głównie w polskich i niemieckich archiwach, lektury licznych relacji i korespondencji obrońców Westerplatte, ale też spotkań historyka z westerplatczykami (ostatni z nich zmarł kilka lat temu).
Jak przyznał w rozmowie z PAP Drzycimski, przeszukując archiwa, był zadziwiony ilością dokumentów, jakie się w nich zachowały. „Przetrwały np. niemal wszystkie pisemne rozkazy wydane w składnicy Westerplatte od 20 stycznia 1926 r. do 31 sierpnia 1939. Jest pełna dokumentacja budowlana i wiele map. Jest też w końcu także dziennik pokładowy pancernika +Schleswig-Holstein+” – powiedział PAP historyk.
Drzycimski wyjaśnił, że z jego badań wyłania się obraz Westerplatte jako bardzo dobrze zorganizowanej i świetnie wyposażonej jednostki ze skrupulatnie dobraną i szkoloną kadrą oficerską. „To była jednostka specjalna i jedyny wówczas regularny oddział wojska polskiego działający poza granicami kraju” – powiedział PAP Drzycimski przypominając, że jednostka ta formalnie działała jako kompania wartownicza, ale w rzeczywistości spełniała rolę siły bojowej mającej bronić Westerplatte.
Jak podkreślił historyk dr. Andrzej Drzycimski, autor monografii, jego ustalenia bezsprzecznie potwierdzają bohaterstwo obrońców Westerplatte. ”Równie bezsporny jest fakt, że – wbrew wątpliwościom, jakie pojawiły się w latach 90., dowódcą obrony Westerplatte był major Henryk Sucharski” – powiedział Drzycimski dodając, że niezaprzeczalnie wielką rolą odegrał też w walce zastępca Sucharskiego - kapitan Franciszek Dąbrowski.
Historyk podkreślił też świetne taktyczne i strategiczne przygotowanie składnicy do obrony, oparte na formule reduty z trzema kręgami obronnymi w postaci placówek ziemnych, wartowni i koszarami w centrum. „Ze zdumieniem czytałem sprawozdania niemieckiego dowódcy ataku na Westerplatte, który stworzył specjalny raport opisujący polską obronę, jako przykład wzorowego przygotowania do walki w okrążeniu” – powiedział PAP historyk dodając, że do końca 1939 r. na Westerplatte przyjeżdżały niemieckie delegacje, by na miejscu poznać stworzony przez Polaków system.
Drzycimski przyznał też, że sam przebieg obrony Westerplatte, jaki wyłonił się z badań, różni się od tego, jak przedstawiali go polscy żołnierze uczestniczący w walkach. W jego opinii rozbieżności są efektem nie tylko zawodności ludzkiej pamięci, ale też ustawicznego powielania wersji zdarzeń stworzonej na potrzeby PRL-u.
Jak podkreślił Drzycimski, jego ustalenia bezsprzecznie potwierdzają bohaterstwo obrońców Westerplatte. ”Równie bezsporny jest fakt, że – wbrew wątpliwościom, jakie pojawiły się w latach 90., dowódcą obrony Westerplatte był major Henryk Sucharski” – powiedział Drzycimski dodając, że niezaprzeczalnie wielką rolą odegrał też w walce zastępca Sucharskiego - kapitan Franciszek Dąbrowski.
Książka Drzycimskiego składa się z dwóch – liczących w sumie około 900 stron, tomów, z których pierwszy nosi tytuł „Reduta w budowie 1926-1939”, a drugi – „Reduta wojenna 1939”. W publikacji znajdziemy, przedstawioną na tle sytuacji Polaków w ówczesnym Wolnym Mieście Gdańsk, genezę utworzenia składnicy, historię jej budowy, a także informacje o codziennym życiu stacjonujących tu żołnierzy, w tym rozrywkach, jakim się oddawali (składnica była wyposażona m.in. w boisko, kor tenisowy, przystań kajakową i bibliotekę).
Autor bardzo szczegółowo opowiada też o rosnącym w latach 30. napięciu między Polakami a Niemcami, przygotowaniach obu stron do ewentualnej konfrontacji zbrojnej oraz o samych walkach na Westerplatte. Wydane przez Fundację Gdańską książki uzupełnia bogaty zestaw zdjęć, kopii dokumentów i listów, map, szkiców oraz innych archiwaliów. Na wtorek wieczorem w gdańskim Dworze Artusa zaplanowano promocję publikacji.
Polska składnica wojskowa powstała na Westerplatte decyzją Rady Ligi Narodów – organu, który kontrolował porządek prawny w Wolnym Mieście Gdańsk. Składnica zaczęła funkcjonować w 1926 r., ale moment ten poprzedziły kilkuletnie przygotowania, w tym budowa magazynów oraz linii kolejowej. W latach 30. system obronny na Westerplatte został rozbudowany. Powstało wówczas m.in. pięć wartowni oraz nowoczesny budynek koszar. Potajemnie powiększano załogę i sprowadzano dodatkowe uzbrojenie.
1 września 1939 r. o godzinie 4.47 Westerplatte zostało zaatakowane wystrzałami z niemieckiego pancernika "Schleswig-Holstein". Oddziały polskie pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego do 7 września 1939 r. bohatersko broniły placówki przed atakami wroga z morza, lądu i powietrza. W walkach poległo 15 polskich żołnierzy, około 30 zostało rannych. Liczbę zabitych po stronie niemieckiej szacuje się na 50 żołnierzy, rannych – na około 120. (PAP)
aks/ dym/