Sztukę „Gałązka rozmarynu” Zygmunta Nowakowskiego, jeden z hitów scenicznych przedwojennej Polski, przygotowuje bielski Teatr Polski. Premiera, zaplanowana na 17 listopada, ma związek z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę.
„To tekst sławiący czyn Legionów Polskich i postać marszałka Józefa Piłsudskiego. Z oczywistych względów był on nieobecny na scenach po 1945 r. Doczekał się kolejnych wystawień dopiero pod koniec lat 80” – podał teatr.
„Gałązka rozmarynu” to utwór, który w dużej mierze jest zapisem autentycznych wydarzeń i wspomnień frontowych autora. W punkcie werbunkowym w krakowskich Oleandrach spotykają się przyszli legioniści. „Młodzi, gotowi do największych poświęceń, chcą walczyć o niepodległą i sprawiedliwą Polskę. To nie koturnowi bohaterowie, ale chłopcy i dziewczyny +z sąsiedztwa+, wprzęgnięci nagle w wielkie sprawy. W barwną, wyrazistą i nieodparcie zabawną, ale i czasem wzruszającą opowieść o formowaniu się i walkach Pierwszej Kadrowej wplatają się znane i popularne piosenki, jak +Wojenko, wojenko+, czy +O mój rozmarynie+” – wskazał impresariat.
W sztuce, którą reżyseruje Jan Nowara, wystąpi niemal cały zespół bielskiego Teatru.
Bielska scena została otwarta w 1890 r. Pierwszą premierą był szekspirowski „Sen nocy letniej”. Do końca II wojny teatr działał jako zawodowa scena niemiecka. Rok 1945 zapoczątkował polską historię tego miejsca. W minionym sezonie spektakle Teatru Polskiego obejrzała rekordowa widownia - 93,8 tys. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/