Nie mogę dopuścić do tego, aby oskarżenia rzucane na mnie w jakikolwiek sposób narażały prestiż tej ważnej Nagrody - napisała Maria Anna Potocka w oświadczeniu zamieszczonym w środowej „GW”. Oskarżono mnie o mobbing i media, również społecznościowe, szeroko ten temat podjęły – wyjaśniła.
Maria Potocka odniosła się do sprawy oskarżeń: „Mam wielkie poczucie niesprawiedliwości, bo w tej sprawie występowałam jedynie jako świadek i nie miałam możliwości odwołania się od wyroku pierwszej instancji. Prezydent Miasta, a za nim dyrektorka Bunkra, zrezygnowali z takiego odwołania, tym samym odbierając mi możliwość obrony”. Dodała również, że „Urząd Miasta zlecił w MOCAK-u audyt mobbingowy, który wypadł dla mnie korzystnie”.
„Nie mogę jednak dopuścić do tego, aby oskarżenia rzucane na mnie w jakikolwiek sposób narażały prestiż tej ważnej Nagrody, będącej również promocją czytelnictwa. Dlatego zgłaszam moją rezygnację z udziału w jury Nagrody w roku 2025” – ogłosiła Potocka.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski poinformował w środę, 2 października, o zamiarze zakończenia współpracy z dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK Marią Anną Potocką. Decyzja ma związek z doniesieniami na temat trudnych relacji dyrektorki instytucji z pracownikami.
O przedstawienie opinii dotyczącej sytuacji pracowników MOCAK-u prezydent Krakowa zwrócił się do związków zawodowych działających w instytucji latem br. Stało się to po medialnym nagłośnieniu wyroku o mobbingu w innej miejskiej galerii, którą zarządzała wcześniej Maria Anna Potocka - Bunkrze Sztuki. W środę Miszalski poinformował, że ankiety przeprowadzone wśród pracowników MOCAK-u potwierdziły problemy w relacjach między dyrektor a pracownikami.
„Dzisiaj spotkałem się z panią dyrektor Potocką i odbyłem z nią rozmowę, w której przedstawiłem swoje stanowisko, a mianowicie to, że nie wyobrażam sobie dalszej współpracy i proszę ją, żebyśmy polubownie tę sprawę załatwili - żeby od 1 stycznia pani dyrektor nie pełniła już swojej funkcji” - oświadczył w środę 2 października na konferencji prezydent miasta.
Miszalski zaznaczył, że ceni wiedzę merytoryczną Potockiej i jej zasługi dla Krakowa oraz samego muzeum, jednak nie popiera jej standardów zarządzania i komunikacji z pracownikami. Przekazał, że czeka teraz na odpowiedź dyrektor muzeum. Kolejne spotkanie ma się odbyć za tydzień. „Mam nadzieję, że tę sprawę załatwimy koncyliacyjnie. Jeżeli nie, to będę zmuszony podjąć inne kroki. Moja decyzja w tej sprawie zapadła” - zadeklarował.
Maria Anna Potocka kieruje MOCAK-iem od 2010 roku, czyli od początków jego działania. W marcu b.r. ówczesny prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przedłużył kontrakt dyrektor na kolejnych 7 lat. Równolegle, od 2019 roku, Potocka kierowała Galerią Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki.
W lipcu br. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że kuratorka sztuki Lidia Krawczyk padła ofiarą mobbingu w Bunkrze Sztuki, kiedy instytucją kierowała Maria Anna Potocka. Sprawa trafiła do krakowskiego sądu, który rozstrzygnął ją na korzyść pracowniczki. (PAP)
szt/ dki/