
W piątek w Poznaniu rozpoczyna się 14. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator. Wydarzenie promowane jest jako największy festiwal filmu animowanego w Polsce; ze względu na pandemię odbywa się w formule hybrydowej.
Animator, jako jeden z trzech festiwali w Polsce, ma status kwalifikującego do Oscara.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka Animatora Olga Sokal, na tegoroczną edycję wydarzenia napłynęła rekordowa liczba zgłoszeń, ponad 3,3 tys. filmów ze 108 krajów. To trzykrotnie więcej niż w zeszłym roku.
"Najwięcej animacji filmowych i serialowych nadesłano z USA, Francji oraz Wielkiej Brytanii. Otrzymaliśmy także zgłoszenia z takich państw jak Argentyna, Korea, Brazylia, Filipiny, Kazachstan, Uganda, Oman i Armenia. Laureat nagrody głównej - Złotego Pegaza otrzyma 45 tys. zł i będzie miał ułatwioną drogę do wymarzonej, oscarowej nominacji. W tym roku o nagrodę główną zawalczy 45 filmów krótkometrażowych" - podała.
W konkursie filmów pełnometrażowych o zwycięstwo zawalczy pięć filmów.
"Mamy silnego polskiego reprezentanta, bo wśród produkcji konkursowych jest +Zabij to i wyjedź z tego miasta+ Mariusza Wilczyńskiego, ostatnio obsypywany deszczem nagród, choćby Orłami na festiwalu w Gdyni" – powiedziała rzeczniczka.
Główne hasło tegorocznej edycji Animatora to "Between us".
"W kontekście pandemicznej teraźniejszości i przyszłości, chcemy się przyjrzeć bliżej relacjom międzyludzkim z różnych perspektyw. Sprawdzimy, w jaki sposób myślimy o nas i o otaczającym nas, przepoczwarzonym świecie. Zastanowimy się też, jak chcielibyśmy, żeby nasze relacje wyglądały w świecie jutra" – powiedziała Olga Sokal.
Jak dodała, pandemia miała wpływ także na charakter, nastrój filmów, które będzie można obejrzeć podczas Animatora.
"Pandemia odizolowała twórców; artyści zostali zmuszeni do porzucenia produkcji komercyjnych, przy których pracowali. Przez to mieli więcej czasu, żeby zajrzeć w głąb siebie i stworzyć własne, autorskie projekty - trochę na zasadzie autoterapii, żeby zająć czymś myśli i wypełnić dzień jakąś aktywnością" – wyjaśniła.
Podczas festiwalu po raz czwarty odbędzie się konkurs filmów polskich ANIMATOR.PL. Tegoroczną nowością jest Międzynarodowy Konkurs Serialowy. Jak podkreśliła Sokal, w ostatnich latach zauważyć można rosnącą liczbę produkcji powstających z myślą o dojrzalszym, dorosłym widzu.
"Każda szanująca się platforma streamingowa, stacja telewizyjna ma kilka czy kilkanaście takich seriali. Zmienił się sposób myślenia o animacji: miłe, lekkie historie są w kontrze do komentarzy do sytuacji politycznej, gospodarczej czy społecznej. Istotną rolę odgrywa sama rola animacji - ma tę przewagę nad innymi gałęziami przemysłu filmowego, że nie musi się opierać na czystym odbiciu rzeczywistości, daje możliwość tworzenia wyimaginowanych światów poza jakimikolwiek regułami" - podała.
W ramach sekcji głównej "In and between us/W nas i między nami" zaplanowano pokaz online "Powrót z gwiazd" - seans filmów animowanych, inspirowanych twórczością mistrza literatury science fiction Stanisława Lema. Po raz pierwszy na Animatorze pokazana zostanie "Animacja z Brazylii" - autorski program kuratorów Anny Flavi Marceti, autorki Antologii Brazylijskiej Animacji i Augusta di Flavio Roque - założyciela brazylijskiej akademii filmowej.
Z myślą o graczach i o tych, którzy gry chcieliby tworzyć, przygotowana została sekcja "Animacja Interakcja. Gry wideo". Zaplanowano też przekrojowy pokaz "Kobiety mają głos", skupiający animatorki z Chorwacji, Izraela, Francji, Wielkiej Brytanii, USA i Szwecji. W programie znalazły się też pokazy polskich produkcji, seriali dla starszych odbiorców oraz animacji dla dzieci. Zaplanowano też warsztaty – zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
Gościem tegorocznego Animatora będzie m.in. brytyjska animatorka Joanna Quinn. Jej pierwsza produkcja "Girls Night Out" z 1987 roku zgarnęła trzy nagrody na festiwalu filmowym w Annecy. W tym roku na Animatorze zostanie uhonorowana Kryształowym Pegazem za całokształt twórczości.
"Na naszym festiwalu pojawi się Peter Chung, który maczał palce m.in. w wielu animowanych hitach z dzieciństwa, tj. "Transformers" czy "Wojownicze Żółwie Ninja". Zaprosiliśmy młodego kanadyjskiego animatora Alexa Pelletiera, który na swoim koncie ma m.in. takie produkcje, jak "Star Trek: Lower Decks", "Rick and Morty" czy "Captain Underpants" – podała rzeczniczka festiwalu.
Gościem Animatora po raz kolejny będzie Mike Johnson. Współreżyser "Gnijącej Panny Młodej" Tima Burtona m.in. zasiądzie w jury konkursu filmów krótkometrażowych. Wszyscy zagraniczni twórcy - ze względu na sytuację pandemiczną - będą obecni na festiwalu online.
Z myślą o profesjonalistach z branży filmowej i kreatywnej organizowany jest "Animator Pro / In Between". Uczestnicy dowiedzą się więcej o programowaniu festiwali filmowych dla i z osobami z niepełnosprawnościami, będą rozmawiać o tym, jak pandemia zmienia model dystrybucji filmów i przyzwyczajenia widzów, a także o tym, jak przetrwać w branży animacji po pandemii. Twórcy poszukają też odpowiedzi na pytania: jak wygląda przyszłość mediów audiowizualnych i jakie są perspektywy koprodukcji i dystrybucji seriali animowanych w Polsce i w Europie.
Prezentacje i panele dyskusyjne w języku polskim i angielskim online odbędą się w ostatnich dniach Animatora - 14 i 15 lipca. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ dki/