Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej pod batutą Antoniego Wita w piątek zaprezentuje się na BBC Proms w Londynie. Na tym, jednym z najsłynniejszych festiwali muzycznych świata warszawscy filharmonicy zagrają po raz pierwszy. Będzie to ostatni występ Wita jako szefa placówki.
"Tak się składa, że w sierpniu kończę moją dwunastoletnią działalność w Filharmonii Narodowej i występ na BBC Proms będzie jej ostatnim akcentem. To jest najstarszy festiwal na świecie, odbywa się w olbrzymiej sali Royal Albert Hall na osiem tys. osób. Sala jest zawsze przepełniona, publiczność zawsze reaguje spontanicznie. W tym roku jest wiele akcentów muzyki polskiej w związku z licznymi rocznicami, przede wszystkim 100. rocznicą urodzin Lutosławskiego, ale również są okrągłe rocznice Panufnika, Góreckiego i Pendereckiego" - powiedział PAP Wit.
Warszawscy filharmonicy wykonają Koncert na orkiestrę Lutosławskiego, a także utwory Andrzeja Panufnika ("Uwerturę tragiczną" i "Kołysankę") i Dymitra Szostakowicza (II Koncert fortepianowy i VI Symfonię). Partię solową koncertu Szostakowicza wykona pianista Aleksander Melnikow.
Festiwal BBC Proms odbywa się w Londynie od 1895 r. Jego ciągłości nie przerwała nawet druga wojna światowa. Co roku w lipcu i sierpniu odbywa się kilkadziesiąt koncertów gromadzących wielotysięczną publiczność. Występów za sprawą transmisji w radiu i telewizji BBC słuchają melomani na całym świecie.
W tym roku na koncercie inauguracyjnym publiczność zgromadzona w Royal Albert Hall usłyszała "Wariacje na temat Paganiniego" Lutosławskiego. Obok jego dzieł na tegorocznych "Promsach" grane są także utwory Karola Szymanowskiego, Henryka Mikołaja Góreckiego, Andrzeja Panufnika i Krzysztofa Pendereckiego; na jednym z koncertów muzyki dawnej Huelgas Ensemble przedstawił dzieła Krzysztofa Klabona i Mikołaja Zieleńskiego.
1 września stanowisko dyrektora naczelnego Filharmonii Narodowej obejmie Wojciech Nowak, do tej pory zastępca Wita, a stanowisko dyrektora artystycznego - dyrygent Jacek Kaspszyk.
Swoim następcom Wit życzył "jak najwięcej pieniędzy". "Od tego zależy jakikolwiek postęp w pracy zespołu, utrzymanie poziomu. To jest jednak w dłuższym okresie element decydujący o sukcesie działalności" - powiedział.
Współpraca Wita z orkiestrą filharmonii nie ustanie. Dyrygent planuje jeszcze kilka wspólnych występów, m.in. na tegorocznej "Warszawskiej Jesieni". W przyszłym roku Wit pokieruje orkiestrą na koncercie jubileuszowym z okazji swoich 70. urodzin. Z nowym sezonem dyrygent obejmie kierownictwo Orkiestry Symfonicznej w Pampelunie. Będzie też kontynuować współpracę z Filharmonią Krakowską jako dyrygent honorowy.
"Jestem bardzo szczęśliwy, że w czasie mojej działalności Filharmonii Narodowej udało się zachować miejsce w czołówce zespołów polskich i europejskich, podobnie jak za czasów moich znakomitych poprzedników Witolda Rowickiego i Kazimierza Korda" - zaznaczył Wit.
Pełnił on funkcję dyrektora artystycznego i naczelnego Filharmonii Narodowej od 1992 r. Poprowadził z jej zespołem ponad 420 koncertów, w tym ponad 190 za granicą. Wit nagrał z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Narodowej szereg płyt; siedem z nich uzyskało nominację do nagrody Grammy, w tym roku album z nagraniami utworów Krzysztofa Pendereckiego zdobył statuetkę Grammy.(PAP)
mce/ abe/