Występ eksperymentującej w sferze wizualno-dźwiękowej grupy artystycznej BNNT uświetni w sobotę otwarcie nowego magazynu studyjnego w Muzeum Sztuki w Łodzi. Obiekt kosztował prawie 9,5 mln zł.
"Muzeum Sztuki w Łodzi posiada największą kolekcję sztuki XX i XXI wieku w Polsce i jedną z największych w tym regionie Europy. Kwestia przechowywania tych cennych zbiorów jest dla nas kwestią zasadniczą. Dzięki specyficznej konstrukcji magazynów studyjnych stwarzamy w nich też miejsce, by ze zbiorami się zapoznawać" – podkreślił dyrektor łódzkiego Muzeum Sztuki Jarosław Suchan na konferencji prasowej w czwartek.
Jak dodał, znakomite warunki do pracy zyskali nie tylko historycy sztuki czy artyści, ale praktycznie wszyscy, którzy zainteresowani są zbiorami Muzeum i mogą skorzystać z proponowanych przez nie programów edukacyjnych, które dotyczyć będą nie tylko specyfiki zbiorów, ale też metod pracy z dziełami sztuki, ich konserwacji i ochrony.
Adaptacja starego magazynu, który nie spełniał wymogów technicznych ani estetycznych, trwała od marca ubiegłego roku. W nowym obiekcie wykorzystano jedynie ściany konstrukcyjne dawnego budynku. Obecnie magazyn zwraca uwagę modernistycznym stylem, zwłaszcza przeszkloną elewacją, w której odbija się zabytkowa siedziba Muzeum – dawny Pałac Karola Poznańskiego. Jest też naszpikowany nowoczesnymi urządzeniami zapewniającymi ochronę dziełom sztuki, posiada m.in. system gaszenia gazem.
Jak przypomniał w czasie konferencji marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień, przebudowa obiektu możliwa była dzięki środkom unijnym z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Dofinansowanie z POIŚ wyniosło ponad 5,5 mln zł przy całkowitym koszcie projektu ponad 9,4 mln zł, natomiast różnicę między kwotami stanowił wkład własny Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
"A to dopiero początek, bo wciąż trwa rewitalizacja należącej do Muzeum kamienicy od strony ul. Gdańskiej, na którą przeznaczono 17 mln zł" - dodał marszałek.
Uroczyste otwarcie magazynu nastąpi w sobotę wieczorem; na dziedzińcu Muzeum da koncert eksperymentalny zespół BNNT, czyli Konrad Smoleński i Daniel Szwed, grający na perkusji i "bombie", czyli własnej konstrukcji futurystycznej gitarze. Tajemniczy duet, który występuje bez koszulek, ale za to w kominiarkach tworzy na pograniczu muzyki, sztuk wizualnych i teatru.
Wcześniej muzealnicy przeprowadzą w nowych przestrzeniach magazynu pierwsze zajęcia warsztatowe dla dzieci pt. "Nie owijaj w bawełnę", na których młodzi entuzjaści sztuki poznają metody magazynowania dzieł sztuki nowoczesnej.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
edytor: Paweł Tomczyk
agm/ pat/