Zobligowaliśmy operatora programu - Narodowy Instytut Muzyki i Tańca - do wprowadzenia elastycznego podejścia i przedstawienia rozwiązań prawnych odpowiadających na najczęściej zgłaszane wątpliwości dotyczące finansowania Waszych projektów - poinformowała w piątek ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska.
Wróblewska zwróciła się w opublikowanym na platformie X filmie do beneficjentów KPO dla Kultury: "Zarządziliśmy by instytucja była z wami w kontakcie i by w sposób bardziej elastyczny, ale możliwy prawnie, podchodziła do waszych postulatów. Możliwe będą zmiany w kosztorysach i harmonogramach. Takie, które nie sprawią zmiany wartości merytorycznej projektu. 20 proc. w kosztorysie możliwe będzie do przesunięcia, tak, aby w sposób bardziej elastyczny móc rozliczać granty i stypendia. Te granty są dla was" - poinformowała.
"Słyszymy Wasze głosy, dlatego zobligowaliśmy operatora programu - Narodowy Instytut Muzyki i Tańca do wprowadzenia elastycznego podejścia i przedstawienia rozwiązań prawnych odpowiadających na najczęściej zgłaszane wątpliwości dotyczące finansowania Waszych projektów. Zależy nam, by jak najwięcej projektów zostało zrealizowanych" - napisała na platformie.
We wrześniu resort poinformował, że w ramach KPO dla kultury przyznano 1503 grantów i 533 stypendia. Kwotę 122 mln złotych rozdzielono pomiędzy grantobiorców, a 15 milionów przeznaczono na stypendia. Program obsługuje Narodowy Instytut Muzyki Tańca, tzw. Jednostka Wspierająca KPO. Jednak beneficjenci zgłaszali wiele wątpliwości dotyczących rozliczenia środków, na które NIMiT nie umiał dotychczas udzielić odpowiedzi.
Najwięcej pytań dotyczyło możliwości zmiany wydatków w kosztorysie, których zabrania instrukcja rozesłana do beneficjentów, choć jej treść jest sprzeczna z zapisem w umowie, którą podpisywali jako wnioskodawcy, ubiegając się o granty i stypendia w czerwcu. Umowa ta nie zawierała tego zakazu. Piątkowa wypowiedź ministry Wróblewskiej stawia sprawę jasno - zmiany są dopuszczalne. (PAP)
maku/ aszw/