Przedpremierowe pokazy widowiska „Smok!” w wykonaniu aktorów Teatru im. Juliusza Słowackiego odbędą się w ten weekend na dziedzińcu arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu. Premiera spektaklu jest zaplanowana na 4 października na Dużej Scenie krakowskiego teatru.
Krzysztof Głuchowski, dyrektor naczelny i artystyczny krakowskiej sceny powiedział w środę dziennikarzom, że autorska opowieść o smoku będzie „bardzo krakowska i bardzo polska”. „Zobaczymy o co chodziło ze smokiem i Wandą, która nie chciała Niemca. W naszym przypadku Wanda nie zajmuje się Niemcami, tylko jest wojowniczką” - powiedział dziennikarzom.
Widowisko zostanie zaprezentowane dwa razy – w sobotę i niedzielę wieczorem na dziedzińcu wawelskim. Premierę na Dużej Scenie Teatru im. Słowackiego zaplanowano na 4 października.
Opowieść rozgrywa się w IX wieku u początków państwa polskiego. Woj Krak zostaje królem nowego państwa i zasiada na tronie w grodzie zwanym na jego cześć Krakowem. W mądrym rozwoju państwa pomagają staremu już władcy jego dzieci: Lech, Krak oraz Wanda. Państwo się rozwija, a pod uprawy wycinane są coraz to nowe połacie lasów. Kiedy topory docierają do świętego gaju nad Krakowem pojawia się smok. Pustoszy ziemie, zabija zwierzęta i ludzi. Przerażony lud zaczyna składać bestii ofiary. A rządzący szukają sposobu, jak ją pokonać.
Jak zaznaczył autor tekstu i reżyser Jakub Roszkowski, w widowisku próbuje wrócić do historii smoka wawelskiego, korzystając z przekazów kronikarskich, które opisują ją w inny sposób, niż te powszechnie znane – polukrowane i disnejowskie. „Ta historia jest mroczna i szekspirowska, mamy więc bratobójczą walką o tron, morderstwo w rodzinie, decyzje brzemienne w skutki. Sięgamy do najstarszych przekazów próbując je połączyć z tym, co najnowsze, co obecnie wybrzmiewa w naszej rzeczywistości, a więc z rosnącą rolą kobiet i zagrożeniami ekologicznymi, do których powstania przyczynił się człowiek” - powiedział.
Według niego tytułowy smok „nie jest jednoznacznie zły, jest raczej emanacją przyrody, która straciła balans i wypluła z siebie smoka”. „Staramy się myśleć o smoku jako o potężnej sile przyrody, która została wywołana przez ludzi, dzisiejszym smokiem mogą być powodzie, tsunami czy trzęsienia ziemi. Przyroda mówi - nie! naszym niszczycielskim działaniom” - dodał.
W obsadzie spektaklu znaleźli się: Bożena Adamek, Agnieszka Judycka, Agnieszka Kościelniak, Marta Waldera, Rafał Dziwisz, Maciej Jackowski, Karol Kubasiewicz, Daniel Malchar, Antoni Milancej, Tomasz Wysocki, Tadeusz Zięba.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ agz/