"Trojanki" Eurypidesa i "Ojczyznę" Krystyny Miłobędzkiej zaprezentuje w marcu Teatr Polski w Poznaniu. Premiera "Trojanek" odbędzie się w najbliższy piątek. Z kolei pokazana po raz pierwszy 12 marca "Ojczyzna" to spektakl głównie dla dzieci.
Obie premiery wpisują się w myśl przewodnią, przyświecającą najbliższym sezonom artystycznym Teatru Polskiego: kwestii wspólnoty i narodu.
"One realizują założenie przedstawione na początku sezonu: chcemy szukać wspólnoty, chcemy zrozumieć do końca, co znaczy napis widniejący na fasadzie Teatru Polskiego: Naród sobie. I +Trojanki+ i +Ojczyzna+ w tych wątkach wspólnotowych bardzo mocno tkwią" - powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor artystyczny teatru Maciej Nowak.
Reżyserka "Trojanek" Kamila Michalak powiedziała, że problemy poruszone w dziele Eurypidesa nie przestają być aktualne także dziś.
"+Trojanki+ powstały z poczucia, że skończył się czas pokoju i oto zaczął się czas wojny. W tym dziele zostały ukazane efekty wojny w ogóle - nie jest ważne, czy to wojna trojańska, czy ta dzisiejsza, w której nie wiadomo, kto z kim walczy" - powiedziała.
"Główne bohaterki +Trojanek+ straciły wszystko. Wojna zabrała im rodziny, dom, zdewastowała ich tożsamość. Za chwilę mają opuścić zgliszcza i wyprawią się przez morze na tułaczkę. Jasne jest, że nie może już być gorzej. Tymczasem kolejne informacje, które do nich docierają uzmysławiają im, że ich sytuacja może być jednak jeszcze gorsza" - dodała.
Twórcy spektaklu "Ojczyzna" Krystyny Miłobędzkiej przekonują, że chcieliby przywrócić tytułowemu terminowi jego pierwotne, wielowymiarowe znaczenie. Przedsięwzięcie zostało przygotowane z myślą o publiczności dziecięcej. Do odkrycia wielości znaczeń, które kryją się w tytułowym słowie, posłużą wyliczanki, rymowanki i gry słowne prowadzone przez pięciu bohaterów: Klocka, Mowę, Pana Wojsko, Drogę i Dom.
"To jest spektakl rozpisany na działanie z klockami, tak jak jest tekst napisany i przygotowany. Żeby spróbować coś zrobić z pojęciem +ojczyzna+ - trzeba je rozłożyć. My to robimy: rozkładamy, budujemy różne rzeczy, niszczymy i budujemy na nowo" - powiedziała na konferencji reżyserka Justyna Sobczyk.
Dramaturg Justyna Lipko-Konieczna powiedziała, że spektakl ma uzmysłowić młodym odbiorcom, że podstawą tytułowego pojęcia są relacje: proste, skomplikowane, łatwe i trudne. "To są relacje, które musimy wspólnie wybudować, żeby móc mówić o jakiejkolwiek wspólnocie. Tym spektaklem chcemy pokazać, że możemy stać się częścią tego wspólnego, możemy to słowo odzyskać w jego barwności, wielowymiarowości" - powiedziała Lipko-Konieczna.
Poetka, dramaturg Krystyna Miłobędzka zadebiutowała w 1960 r. tomikiem wierszy "Anaglify". Jest autorką scenariuszy przedstawień teatralnych dla dzieci i prac teoretycznych poświęconych teatrowi dziecięcemu. Za swoją twórczość była wielokrotnie nagradzana. W 2013 za całokształt twórczości otrzymała Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius. Mieszka w podpoznańskim Puszczykowie. (PAP)
rpo/ ura/