W Brnie, drugiej co do wielkości aglomeracji Czech, w poniedziałek rozpoczęły się Dni Kultury Polskiej. Skupiają się nie tylko na współczesnym filmie i literaturze, ale także na dawnej polskiej stolicy włókienniczej Łodzi. Ważne miejsce zajmuje wspomnienie o Powstaniu w getcie warszawskim.
Uroczyste rozpoczęcie przeglądu polskiej kultury rozpoczęła polsko-ukraińska wystawa „Mamo, ja nie chcę wojny”, która była już wcześniej pokazywana w innych czeskich miastach, a która przedstawia dziecięce rysunki, pokazujące dziecięcą perspektywę wojny.
Pierwszego dnia przeglądu goście mogli także zapoznać się z Łodzią na wystawie obrazującej „polski Manchester”, po której goście wysłuchali Bacewicz String Quartet.
Ważną częścią Dni Kultury Polskiej będzie 80. rocznica powstania w Getcie Warszawskim. 19 kwietnia, w dniu rocznicy wybuchu powstania w Art Cinema w Brnie zostanie wyświetlony dokument Erica Bednarskiego "Warszawa: miasto podzielone” z unikatowym amatorskim materiałem filmowym z getta. Zaplanowano także dyskusję o pamiętnikach przewodniczącego warszawskiego Judenratu Adama Czerniakowa.
Dni Kultury Polskiej w Brnie, które organizuje Instytut Polski w Pradze, wywodzą się ze współpracy miast partnerskich Brna i Poznania. Możliwe są dzięki wsparciu m.in. miasta Brna oraz Polsko-Czeskiego Forum Ministerstw Spraw Zagranicznych Czech oraz MSZ RP.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ mal/