Sztuka Maliny Prześlugi "Pustostan" to opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na Ziemi i próbie spełnienia marzeń. Bohaterami najnowszej produkcji Teatru Współczesnego w Szczecinie jest rodzina, która w wigilijny wieczór zaczyna głośno wyrażać swoje myśli. Prapremiera - w sobotę na scenie Malarni.
"Spektakl opowiada o najprostszej komórce społecznej, czyli rodzinie, w której jak w szkle powiększającym widać wszystkie problemy, które zdarzają się między ludźmi" – powiedział we wtorek podczas spotkania z dziennikarzami reżyser Paweł Paszta. Jak mówił, przedstawienie opowiada "o uniwersalnych problemach w uniwersalnym kraju, o poszukiwaniu miejsca na Ziemi i próbie spełnienia własnych marzeń".
"Podczas kolacji wigilijnej, kiedy to zwierzęta mają mówić ludzkim głosem, ludzie zaczynają wyrażać na głos swoje myśli. Ich wypowiedzi są zaskakujące i banalne. Na tych stereotypach zbudowane są konflikty uniwersalne, a nawet kosmiczne między ojcem, matką, synem, córką, babcią oraz dziadkiem, którego nie ma, ale który cały czas jest ważny w życiu babci" – powiedział reżyser.
W sztuce Prześlugi rodzinę odwiedza gość, który podczas całego przedstawienia nie mówi ani słowa. "Wszystko co się z nim dzieje rodzina tworzy sama. Gość jest stworzony przez nich jako Bóg, kochanek, dobry wujek. Jest spełnieniem ich marzeń, wyrazem ich pragnień i wizji" – tłumaczył Paszta.
Twórca spektaklu podkreśla, że choć w tekście sztuki nie pada słowo Polska, to można znaleźć wskazówki, że "bohaterowie żyją w uniwersalnym kraju, w dowolnym miejscu mapy, gdzie u góry jest woda, a na dole są góry".
Jak zapowiedział reżyser "Pustostan" to groteskowa sztuka. "Siłą tekstu jest opowieść o ludziach. Postaci są przerysowane i surrealistyczne, ale staramy się ich połączyć z realistyczną scenografią, w której są ściany, okna i dywan" – dodał.
Paszta podkreślił, że dramat Prześlugi ma wyjątkowy, bardzo muzyczny i poetycki język. "Talent autorki to znalezienie prostej, surrealistycznej formy, która jednocześnie dotyka problemów oczywistych: ojciec pije, matka potrzebuje miłości w rodzinie. Znalazła ona niesamowity ekwiwalent w słowach, języku oraz obrazach, które są zbudowane pomiędzy postaciami. To jest droga, którą w polskiej literaturze wyznaczył Witold Gombrowicz" - zaznaczył.
Autorską muzykę do sztuki skomponował Tomasz Jakub Opałka. W spektaklu wystąpią: Maria Dąbrowska, Barbara Lewandowska, Anna Januszewska, Mira Skalska, Robert Gondek, Adam Kuzycz-Berezowski, Konrad Beta oraz Paweł Niczewski.(PAP)
mzb/ mow/