"Pod prąd" to książkowy zbiór felietonów Krystyny Grzybowskiej, które ukazywały się na portalu "wPolityce" oraz w tygodniku "W sieci". Promocja wydawnictwa i spotkanie z autorką odbyły się w środę w Warszawie. Grzybowska mówiła m.in. o roli dziennikarza we współczesnym świecie.
"Z wiekiem wypada nabierać dystansu, szczególnie jak się jest dziennikarzem. Dlatego że tylko dzięki dystansowi możemy nie tylko oceniać, ale i przekazać odbiorcom swoje poglądy i przekazać prawdę. Nawet jeśli jest ona gorzka" - powiedziała podczas spotkania Grzybowska.
Będąca autorką wielu krótkich form dziennikarskich, Grzybowska podkreśliła, że "felieton powinien być zabarwiony poczuciem humoru, a nawet złośliwością, ale nie może być +waleniem+ w przeciwnika. To każdy potrafi, to nie jest sztuka dziennikarska" - dodała.
"Jej stare teksty można drukować jeszcze raz i będą aktualne. Ale to chyba dla autora publicystyki duży komplement. Uderza w tym taka spostrzegawczość pod tymi bieżącymi, politycznymi czy cywilizacyjnymi sporami, dostrzeganie rzeczy głębszych, poważniejszych, które są nadal ważne" - mówił o felietonach dziennikarki prowadzący spotkanie Michał Karnowski.
"Pod prąd" to zbiór felietonów Grzybowskiej, który miał premierę 18 kwietnia. Teksty wydało Wydawnictwo Replika.
Krystyna Grzybowska jest dziennikarką, publicystką i autorką tekstów. W latach 90. była korespondentką "Rzeczypospolitej" w Bonn.
Grzybowska urodziła się w 1940 r. w Wilnie. Po 13 grudnia 1981 r. nie przeszła pozytywnie procesu weryfikacji przeprowadzanej przez ówczesne władze i wyemigrowała do Niemiec. Po powrocie do kraju publikowała m.in. w "Gazecie Polskiej".
Była żoną zmarłego w 2009 r. dziennikarza Macieja Rybińskiego. Wraz z córką, Aleksandrą Rybińską, zaangażowana w działalność Fundacji im. Macieja Rybińskiego, przyznającej nagrodę "Złotej Ryby" młodym, zdolnym twórcom felietonów. (PAP)
nak/ itm/