Małżonka prezydenta Anna Komorowska odsłoniła w środę w Warszawie tablicę upamiętniającą miejsce, w którym przez wiele lat mieszkał wybitny aktor, reżyser i pedagog Tadeusz Łomnicki. W lutym minęła 20. rocznica śmierci artysty.
Jak powiedziała Anna Komorowska, która zaliczyła siebie go grona wielbicieli talentu Łomnickiego, tablica ta będzie przypomniała wszystkim o wielkim artyście i podtrzyma pamięć o nim.
Łomnicki przez 26 lat mieszkał na ul. Piwnej 21/23 w Warszawie. Tablicę, która została zamontowana na kamienicy, ufundował Związek Artystów Scen Polskich. Autorem projektu tablicy jest Tomasz Kujawski z ASP w Warszawie. Na tablicy znajduje się napis zaproponowany przez wdowę do Tadeuszu Łomnickim, Marię Bojarską: "W tej kamienicy w latach 1966-1992 mieszkał wielki aktor i nauczyciel teatru Tadeusz Łomnicki”. Inicjatorem uczczenia w ten sposób artysty jest aktor Marcin Kwaśny.
Olgierd Łukaszewicz o Tadeuszu Łomnickim: "Dla mnie osobiście, dla mojej generacji, był niedoścignionym mistrzem, uwielbianym nauczycielem. Był artystą jednym z najważniejszych dla całej polskiej kultury. Był ucieleśnieniem sztuki aktorskiej. Jego kreacje oszałamiały nas - odbieraliśmy je jako odkrycia. Jego role były kompozycjami, które nie naśladowały życia, nie referowały literatury, one były teatrem, sztuką suwerenną".
Podczas uroczystości prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz przeczytał tekst, który napisał zaraz po śmierci Łomnickiego: "Jak większość z nas wiadomość o śmierci Tadeusza Łomnickiego odebrałem z paraliżującym żalem, choć nie byłem jego studentem. Dla mnie osobiście, dla mojej generacji, był niedoścignionym mistrzem, uwielbianym nauczycielem. Był artystą jednym z najważniejszych dla całej polskiej kultury. Był ucieleśnieniem sztuki aktorskiej. Jego kreacje oszałamiały nas - odbieraliśmy je jako odkrycia. Jego role były kompozycjami, które nie naśladowały życia, nie referowały literatury, one były teatrem, sztuką suwerenną. Jak nikt inny w Polsce miał świadomość obecności aktora na scenie, bryłą, głosem (...) Interesował go człowiek uwięziony w swej formie".
Tadeusz Łomnicki urodził się 18 sierpnia 1927 roku w Podhajcach koło Lwowa. Po ukończeniu Gimnazjum Handlowego w Dębicy przyjechał do Krakowa, gdzie pracował w banku i na kolei. Uczył się gry na skrzypcach i podjął pierwsze próby literackie, pisał wiersze i nowele.
W 1945 roku zdał do Studia Teatralnego przy Starym Teatrze w Krakowie, gdzie zadebiutował epizodem w "Mężu doskonałym" Jerzego Zawieyskiego. W sezonie 1946/47 występował w Teatrze Miejskim w Katowicach, w 1949 przeniósł się do stolicy, gdzie związał się z Teatrem Współczesnym, zaangażowany przez Erwina Axera. We Współczesnym, gdzie zasłynął m.in. wielką rolą Kordiana w sztuce Słowackiego, pozostał do 1974 r.
W latach 60. i 70. Łomnicki zagrał m.in. Orestesa w "Ifigenii w Paryżu", Arturo Ui w "Karierze Artura Ui" Bertolta Brechta, Łatkę w "Dożywociu" Fredry, Edgara w "Play Strindberg" Friedricha Durrenmatta, Nikitę w "Potędze ciemności" Lwa Tołstoja. Zagrał w dwóch sztukach Becketta w reżyserii Antoniego Libery. Grał tytułową rolę w "Ostatniej taśmie Krappa" (1985, Teatr Studio) oraz w "Końcówce" (1986, Teatr Studio), gdzie grał Hamma.
Był także założycielem i dyrektorem Teatru na Woli, który rozpoczął swą działalność w 1976 r. Najgłośniejszą sztuką, jaką w Teatrze na Woli wyreżyserował Łomnicki, był dramat Tadeusza Różewicza "Do piachu" (1979).
Kariera filmowa Łomnickiego rozpoczęła się w latach 50. W 1954 r. zagrał w "Piątce z ulicy Barskiej" Aleksandra Forda, a rok później uznanie krytyków zyskał rolą w filmie Andrzeja Wajdy "Pokolenie". Wystąpił też m.in. w "Człowieku z marmuru" Andrzeja Wajdy (1976), "Kontrakcie" (1980) Krzysztofa Zanussiego, "Przypadku" (1981, premiera - 1987) Krzysztofa Kieślowskiego. W latach 1969-70 był prorektorem warszawskiej PWST, w latach 1970-81 jej rektorem.
Zmarł 22 lutego 1992 roku na deskach Teatru Nowego w Poznaniu, podczas próby do "Króla Leara" Williama Szekspira. (PAP)
dsr/ agz/ ls/ mag/