Aktor Grzegorz Artman otrzymał nagrody jury społecznego i dziennikarzy na koniec 41. Opolskich Konfrontacji Teatralnych (OKT) za rolę w „Samuelu Zborowskim” Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Na OKT pokazano sześć spektakli rekomendowanych przez jury konkursu "Klasyka Żywa".
Konfrontacje zakończyły się w niedzielę wręczeniem nagród jury społecznego, wybranego spośród pasjonatów teatru z woj. opolskiego, oraz nagród jury dziennikarzy. Artmana nagrodziły obydwa grona jurorskie.
Poza tym jury społeczne przyznało też laur za scenografię do spektaklu „Faraon” dla Macieja Chojnackiego z Teatru Wybrzeże z Gdańska i wyróżnienie dla chóru Teatru im. Ludwika Solskiego z Tarnowa. Od jury dziennikarzy nagrody dostali też Karolina Bacia za rolę Diany w spektaklu „Fantazy” w reż. Michała Zadary i Robert Urbański za adaptację „Cara Samozwańca” w reż. Jacka Głomba.
Widzowie tegorocznej edycji Opolskich Konfrontacji Teatralnych mieli okazję zobaczyć w sumie sześć spektakli rekomendowanych przez jury I edycji Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa", zainicjowanego w związku z ubiegłorocznymi obchodami 250-lecia Teatru Publicznego w Polsce.
Były to: „Fantazy” Teatru Powszechnego z Warszawy w reż. Zadary; „Samuel Zborowski” Teatru Polskiego z Bydgoszczy w reż. Pawła Wodzińskiego; „Car Samozwaniec, czyli polskie na Moskwie gody” Teatru im. Heleny Modrzejewskiej z Legnicy w reż. Głomba; „Faraon” Teatru Wybrzeże z Gdańska w reż. Adama Nalepy; spektakl „Remus” Miejskiego Teatru Miniatura z Gdańska w reż. Remigiusza Brzyka oraz „Grażyna” Teatru im. Ludwika Solskiego z Tarnowa w reż. Radosława Rychcika.
Prócz tych spektakli w programie trwających od 5 kwietnia OKT znalazły się też sztuki towarzyszące, koncerty czy spotkania z twórcami. Np. w niedzielę odbył się panel dyskusyjny pt. „Interpretacja klasyki – perspektywy”.
Wziął w nim udział m.in. dyrektor II edycji Konkursu "Klasyka Żywa" Zenon Butkiewicz. W rozmowie z PAP po debacie, pytany o konkurs, OKT i to, czy teatr polski chętnie sięga po klasykę powiedział, że obecność klasyki na polskich scenach „powinna być przede wszystkim istotna”. Zaznaczył, że wymaga ona „pewnych szczególnych nakładów pracy”, bo są to utwory w większości wieloobsadowe, i potrzebne jest wsparcie dla tego typu działań.
Jak zaznaczył, chodzi też o to, aby „pokazywać różnorodność zasobów polskiej kultury” i „nie tworzyć nitki tytułów – pewniaków”. „Mówiliśmy np. o tym, że Fredro jest najczęściej grany. Oczywiście, należy grać Fredrę. Ale jest on autorem trzydziestu kilku utworów, a gra się trzy – pięć. Chodzi więc o pewne poszerzanie spektrum” - tłumaczył.
Dopytywany, czy obecność klasyki jest wystarczająca na polskich scenach uznał, że "na pewno jest" jeśli chodzi o „statystyczną” obecność. „Natomiast jeśli jest to pytanie o jej istotną obecność, to wydaje mi się, że ostatnie lata pokazały pewne zwiększenie tej istotnej obecności” - powiedział.
Wskazał np., że w ostatnich latach powstało kilka interesujących inscenizacji „Dziadów”, np. w reż. Rychcika, Zadary czy Pawła Passiniego. „Ktoś kolejny, inscenizujący +Dziady+, będzie musiał się w pewien sposób odnieść do którejś z dróg zaproponowanych przez tych twórców. A poprzez tworzenie pewnej istotności przedstawień tworzymy płaszczyznę rozmowy” – przekonywał Butkiewicz.
Uznał także, że ambicją konkursu "Klasyka Żywa" zespolonego z OKT nie jest "narzucanie dróg interpretacji, tylko zachęcenie do tego, aby powstało pewne napięcie pomiędzy współczesnym twórcą i dawnym tekstem”.
„Dlatego ten konkurs pozostawia poza swoim obrębem parafrazy, transkrypcje dzieł, gdzie ktoś bierze pewien ich wątek i wyraża go swoimi myślami i słowami. Tworzy jakby zupełnie nowe dzieło, które przynależy w całości do kultury współczesnej. Tu chodzi o to, by zmierzyć się z sednem, jądrem tego dzieła dawnego, a nie z jego echem” – mówił PAP Butkiewicz.
OKT są kontynuacją zapoczątkowanych w 1975 r. dorocznych konfrontacji dorobku artystycznego teatrów w dziedzinie klasyki polskiej. Ich organizatorem był Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, a współorganizatorem Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. Sfinansowane zostały ze środków ministerstwa kultury, budżetu woj. opolskiego i budżetu Opola. (PAP)
kat/ par/