Koncert jubileuszowy Krzesimira Dębskiego – wybitnego kompozytora i dyrygenta odbędzie się we wtorek 25 kwietnia w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Podczas koncertu, świętując 70. rocznicę urodzin artysty, publiczność będzie mogła usłyszeć m.in. utwory z filmów: „Ogniem i mieczem”, „W pustyni i w puszczy”, „1920 Bitwa Warszawska”.
Trwają ostatnie przygotowania do spektaklu „Śmierć komiwojażera” Arthura Millera w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej. Sztukę można będzie zobaczyć od piątku na Scenie Pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie.
Proszę przyjąć serdeczne życzenia, a także wyrazy uznania dla Pani imponującego dorobku artystycznego, istotnie wzbogacającego polską kulturę oraz jej wizerunek na świecie - napisał wicepremier Piotr Gliński w liście z okazji jubileuszu 90-lecia śpiewaczki operowej Krystyny Szostek-Radkowej.
Miał talent i doskonałą intuicję. Przyciągał do siebie ludzi, a sam bezbłędnie wyczuwał talent i potencjał młodych artystów. Gdyby nie on, być może kariera Michaela Jacksona potoczyłaby się inaczej. Legendarny producent Quincy Jones we wtorek kończy 90 lat.
W poniedziałek ruszył nabór do kolejnej edycji konkursu na koprodukcję filmów ze środków Śląskiego Funduszu Filmowego (ŚFF), obchodzącego w tym roku 15-lecie działalności. W poprzednich latach dzięki wsparciu ŚFF powstały takie produkcje jak np. „Zimna wojna” czy „Jesteś Bogiem”.
125 tys. osób zwiedziło czynną do niedzieli wystawę „Łempicka” w Muzeum Narodowym w Krakowie, a ostatni zwiedzający opuścili Gmach Główny około godziny 22. „To jedna z najgłośniejszych i najchętniej zwiedzanych wystaw od dekad” – podsumowuje muzeum.
Jest dwóch przegranych, którzy w dodatku poczuli się na tyle przegrani, że w ogóle nie zjawili się na tej gali, bo uznali, że brak osobistych nominacji do Oscarów jest dla nich policzkiem. To Tom Cruise i James Cameron – mówi PAP krytyk filmowy Tomasz Raczek.
Muzeum Ziemi Lubuskiej przygotowuje wystawę prac Józefa Gielniaka, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej grafiki współczesnej; laureata i uczestnika Wystaw i Sympozjów Złotego Grona odbywających się w Zielonej Górze w latach 1963–1981.
Siedem Oscarów dla filmu „Wszystko wszędzie naraz” jest przesadą. To film brawurowy, świetnie nakręcony, ale nie ma żadnej głębi. Brak Oscarów dla filmów takich jak „Tar”, „Duchy Inisherin”, „Fabelmanowie” uważam za błąd – powiedział PAP Łukasz Adamski, krytyk filmowy i publicysta.
„Wszystko wszędzie naraz” Daniela Kwana i Daniela Scheinerta to przykład filmu, który „rozgrzesza sumienia”, ale jest to kino łatwe w odbiorze. Są filmy, które są bardziej chropowate, zdecydowanie lepsze – ocenił w rozmowie z PAP Łukasz Maciejewski, dziennikarz, krytyk filmowy i teatralny.