W marcu mają się zakończyć prace budowlane w Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Wówczas placówka przystąpi do kolejnego etapu prac – realizacji wystawy stałej. Ekspozycja będzie łączyć zgromadzone przez muzeum artefakty z multimediami.
Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych Jacek Karczewski, "za pomocą dostępnych technologii chcemy zachęcić przede wszystkim młodzież do odkrywania historii. Chcemy pokazać także genezę powstania podziemia antykomunistycznego."
Kierownik działu edukacji i promocji Jolanta Żubrowska dodała, że wystawa nie będzie prezentowała „zamkniętego stanu badań.” "Badania dotyczące podziemia antykomunistycznego są ciągle otwarte, nowe informacje pojawiają się bardzo dynamicznie. Spodziewamy się, że w momencie otwarcia wystawy, gdy zwiedzający zobaczą, że prezentujemy historię prostych ludzi, to wtedy uruchomi się kolejna fala chętnych, którzy będą dzielić się z nami pamiątkami czy historią swoich przodków” – tłumaczyła.
Technicznie wystawa, która ma powstać w MŻW, ma posiadać również moduły, które będzie można modyfikować i uzupełniać o zebrane informacje. Jeden z takich elementów to internetowa aplikacja, której użytkownicy sami będą uzupełniać treści i przekazywać muzeum informacje. To jest także jedna z metod, przez którą będzie można zgłaszać nam kolejne wątki i historie do sprawdzenia – zaznaczyła Żubrowska, dodając, że nad całością będzie czuwał moderator.
Większość zebranych przez muzeum eksponatów pochodzi od rodzin i bliskich żołnierzy wyklętych. "Zgłasza się do nas wiele osób, czasem przyjeżdżają po latach do Ostrołęki, by porozmawiać o swoich przodkach" – przyznał Karczewski. "Jednym z przykładów może być osoba, która zadzwoniła do nas po tym, jak znalazła na strychu swojego starego domu pod Goworowem szkatułkę zawierającą zdjęcia i dokumenty. Wspomniała o pojawiającym się tam nazwisku Bęklewski. Nam było wiadomo, że Stanisław Bęklewski był dowódcą obwodu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość na terenie Ostrowi Mazowieckiej, został później zamęczony i zamordowany przez UB. Okazało się, że szkatułkę zostawiła w gospodarstwie pod Goworowem żona Stanisława Bęklewskiego. Tam znajdowała się kryjówka dowódcy. Dzięki temu telefonowi otrzymaliśmy jedyne dokumenty i zdjęcia pokazujące, jak wyglądał i w pełni nazywał się Bęklewski."
Mimo że Muzeum Żołnierzy Wyklętych jeszcze nie jest otwarte, to od ponad roku prowadzi działalność edukacyjną na terenie regionu. Jak tłumaczyła Jolanta Żubrowska - są to m.in. działania wokół naszej wystawy „Powiat ostrołęcki w walce z dwoma okupantami”. Ta wystawa wędruje po szkołach i instytucjach, jest ona pewnym kompendium wiedzy o tym, co działo się na terenie regionu od 1939 r. do 1953 r., często organizujemy też prelekcję z grupami szkolnymi na ten temat.”
Muzeum zrealizowało również duży projekt edukacyjny dotyczący odzyskania niepodległości przez Polskę. Zajęcia odbywały się w szkołach, we wszystkich grupach wiekowych. „Z przedszkolakami przeprowadziliśmy zajęcia dotyczące symboli narodowych. Ze starszymi dziećmi poruszyliśmy tematykę ojców niepodległości. Staraliśmy się uporządkować ich wiedzę i wzbudzić ciekawość. Z najstarszymi uczniami rozmawialiśmy o lokalnych sprawach – o tym, jak czas odzyskiwania niepodległości wyglądał w regionie. Miało kto wiedział, że Ostrołęka była jednym z najbardziej zniszczonych miast wskutek I wojny światowej, ludzie po przejściu frontu żyli w ziemiankach, korzystali z pomocy humanitarnej. Znane są też nazwiska osób, które miasto odbudowywały. Te zajęcia wzbudziły wśród młodzieży ogromne zainteresowanie” - wyjaśniła Żubrowska.
W ramach projektu "Niepodległa i Wy" przeprowadzono ponad 40 lekcji, z których skorzystało ponad tysiąc uczniów z Ostrołęki i powiatu.
Placówka organizuje obecnie cykl otwartych spotkań – "Muzealna Środa". Jak przyznała Żubrowska, jest to też jedna z metod przyciągnięcia publiczności. "Są one okazją do zapoznania z aktualnie prowadzonymi przez nas pracami badawczymi, zachęcają też lokalną społeczność do dzielenia się z nami własnymi refleksjami, wspomnieniami, rodzinnymi zbiorami. Dotychczas poruszono m.in. temat mody w dwudziestoleciu międzywojennym, kolekcjonowania broni, historii lokalnych rodzin czy kreskówek i ich funkcji propagandowej podczas II wojny światowej. Żubrowska dodała, że "spotkania mają przybliżyć słuchaczom historię II wojny światowej i lat powojennych w kontekście szerszym niż tylko militarny – z perspektywy kultury i życia codziennego,”
Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce zostało powołane do życia na mocy uchwały Rada Miasta Ostrołęki w 2013 r. W 2016 r. w siedzibie placówki wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński oraz ówczesny prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski podpisali umowę w sprawie prowadzenia Muzeum jako wspólnej instytucji kultury. W sierpniu 2016 r. został rozstrzygnięty konkurs na opracowanie scenariusza i koncepcji plastyczno-przestrzennej wystawy stałej. 14 lipca 2017 Muzeum podpisało umowę z generalnym wykonawcą robót budowlanych w ramach zadania pn.: „Przebudowa i rozbudowa budynków na cele Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce przy ul. Traugutta 19 wraz z wykonaniem kładki dla pieszych”.
Zgodnie z umową resort kultury zobowiązał się przekazać w latach 2016-2018 środki w wysokości 35 mln zł w formie dotacji celowej - na wykonanie prac inwestycyjnych, budowlanych i adaptacyjnych oraz wyposażenia Muzeum, organizację i wyposażenie wystawy stałej.
Z końcem 2018 r. MKIDN podpisało aneks w którym zobowiązało się do przekazania w 2019 r. dotacji na wydatki inwestycyjne w wysokości ponad 3,5 mln zł. Aneks zakładał również możliwość przyznania kolejnych dotacji na realizację wystawy stałej w wysokości ponad 6,3 mln zł. (PAP)
Monika Zdziera
mzd/ itm/