Po otwarciu w ubiegłym roku kontrowersyjnej wystawy o relacjach z Polską w Memoriale w Lesie Katyńskim pojawiły się nowe tablice o sowiecko-polskim braterstwie broni, wsparciu przez Moskwę odbudowy Polski, owocnej współpracy po śmierci Stalina itd.
W Memoriale w Lesie Katyńskim, gdzie na Polskim Cmentarzu Wojennym spoczywają zamordowani przez NKWD polscy oficerowie oraz – na rosyjskiej części cmentarza - sowieckie ofiary represji, zachodzą kolejne zmiany.
Tuż za pawilonem wejściowym do Memoriału, przed miejscem, gdzie rozdziela się on przez symboliczną bramę na część polską i rosyjską, umieszczone zostały tablice z chronologią relacji polsko-rosyjskich w XX wieku.
Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku zilustrowano zdjęciem marszałka Piłsudskiego. Następna jest wojna polsko-bolszewicka i plakat propagandowy wzywający "Na polski front!". Kolejny obrazek to zdjęcie z manifestacji w międzywojennej Polsce, której uczestnicy niosą transparent "Siła Polski leży w koloniach". Okres wojny to "braterstwo broni" Polaków i żołnierzy radzieckich, a od 1946 roku zaczyna się "Pomoc ZSRR w odbudowie Polski". Dalej jest już tylko "wzajemnie korzystna" współpraca obu państw, zilustrowana zdjęciem Leonida Breżniewa, oraz okres po upadku ZSRR.
Napisy te są swojego rodzaju uzupełnieniem otwartej w ubiegłym roku przez Rosjan ekspozycji, znajdującej się w nowym budynku muzeum, gdzie relacje polsko-rosyjskie prezentowane są w dwóch salach.
Tam można się dowiedzieć m.in., że Związek Radziecki podpisał pakt Ribbentrop-Mołotow, ponieważ Polska nie chciała mu udostępnić korytarza terytorialnego do walki z Hitlerem.
Na samej wystawie nie ma informacji o tajnych protokołach do paktu, jednak w okólniku – przewodniku, który był dostępny podczas otwarcia wystawy, znalazła się informacja, że tajny protokół "w żaden sposób nie przesądzał losów państwa polskiego", ZSRR nie podejmował żadnych dotyczących Polski zobowiązań wobec Hitlera. Losy Polski zależały wyłącznie od zdolności obronnych kraju. Armia Czerwona – to już dalszy ciąg opisu z sali wystawowej - po tym, gdy armia polska została rozgromiona, "wkroczyła 17 września na tereny Zachodniej Ukrainy i Białorusi, by +wziąć pod ochronę życie i majątek ludności+".
Na wystawie można znaleźć wpisujące się w oficjalną radziecką wykładnię opisy relacji dwustronnych w czasie wojny i w okresie powojennym, manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, nóż Feliksa Dzierżyńskiego, plakat dziękczynny "proletariatu Warszawy" dla marszałka Konstantego Rokossowskiego i biuletyn ambasady PRL z marca 1953 r. z portretem zmarłego właśnie Józefa Stalina na okładce.
"Dokonując tendencyjnej selekcji materiału, a często otwartej manipulacji, autorzy wystawy przedstawiaja? II RP jako państwo agresywne wobec sąsiadów i gloryfikuja? polityke? Moskwy" – napisali o ekspozycji analityczka Jadwiga Rogoża i historyk Maciej Wyrwa w wydanym właśnie "Przewodniku śladem zbrodni".
Przy wejściu do Memoriału nadal znajdują się opisywane już wielokrotnie przez polskie media tablice poświęcone wojnie polsko-bolszewickiej, które w sposób nierzetelny (m.in. podając zawyżone liczby zmarłych) prezentują sytuację bolszewickich jeńców w czasie wojny 1920 r.
Informują one o złych warunkach, w jakich przebywali, i okrutnym traktowaniu przez Polaków, co "doprowadziło do śmierci dziesiątków tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej". Są to dane, których nie potwierdzają ustalenia historyków, przedstawione m.in. w polsko-rosyjskiej publikacji "Czerwonoarmiści w niewoli polskiej w 1919-1922".
Tablica zawiera również fragment wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa z 2016 r., który twierdzi, że Polska "przoduje w walce z pomnikami poświęconymi obywatelom sowieckim walczącym z nazizmem" i dopuszcza się bezczeszczenia miejsc pamięci poświęconych "wyzwoleńczej misji Armii Czerwonej i polsko-rosyjskiemu braterstwu broni".
Memoriał w Katyniu, utworzony w 2000 r., składa się z części polskiej i rosyjskiej. Na części polskiej powstał Polski Cmentarz Wojenny, zaprojektowany przez polskich architektów w uzgodnieniu z Rodzinami Katyńskimi i wybudowany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Znajdują się na nim przykryte żeliwnymi krzyżami doły śmierci – miejsca pochówku polskich oficerów, ołtarz, a za nim ściana ołtarzowa z dzwonem katyńskim. Na okalających polski cmentarz ścianach z tablicami wyryte są imienne tabliczki epitafijne polskich oficerów.
Do ubiegłego roku część rosyjska była mało zagospodarowana, a ofiary – według szacunków około 8 tys. obywateli ZSRR – pozostawały bezimienne. W ubiegłym roku zakończyły się prace na tej części memoriału – jego teren powiększono, a głównym elementem jest tzw. Dolina Śmierci - miejsce masowych represji obywateli ZSRR. Jej elementy to doły śmierci, w których spoczywają bezimienne ofiary, oraz pomnik "Egzekucja". Prowadzą do niego dwie alejki, na których umieszczono mur pamięci z imionami i nazwiskami ofiar.
W latach 2010-2012 na terenie memoriału wybudowano dominującą nad obiektem Cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego.
Z Katynia Justyna Prus (PAP)
just/ jo/ mc/ wus/