Tysiące Węgrów wzięły w niedzielę udział w corocznym Marszu Żywych, upamiętniającym ofiary Holokaustu. W tym roku gościem honorowym Marszu był brytyjski minister ds. Szkocji David Mundell.
Sekretarz stanu odpowiedzialny za politykę unijną Szabolcs Takacs podkreślił podczas Marszu, że tragedia węgierskich rodaków zamordowanych wyłącznie za żydowskie pochodzenie, to jeden z największych ciężarów w historii narodu węgierskiego i nie wolno o nim zapomnieć.
Według niego jednym z celów Marszu jest zwiększenie świadomości społecznej. Jak zaznaczył, nie ma żadnego usprawiedliwienia na to, co wydarzyło się podczas II wojny światowej na Węgrzech i w całej Europie, i nigdy więcej nie może się to powtórzyć.
„Los naszych żydowskich rodaków zamordowanych przez nazistowskich okupantów i kolaborujących z nimi zdrajców ojczyzny przypomina nam, że nie może być żadnego kompromisu w chronieniu jedności narodowej i odrzucaniu nienawiści” – oznajmił Takacs.
Wskazał, że po koszmarach XX wieku nie ma już miejsca na „nieszkodliwe wyzywanie Żydów” ani w mowie potocznej, ani w polityce.
„Nasza wspólna odpowiedzialność polega na tym, by przyszłe pokolenia i nasi potomkowie, ucząc się na błędach przeszłości i uczciwie konfrontując się z problemami i wynaturzeniami, które zostawiliśmy za sobą, mogli podejmować świadome i odpowiedzialne decyzje dotyczące przyszłości” – zaznaczył.
Mundell przypomniał postać pracującej w Budapeszcie szkockiej misjonarki Jane Haining, która ryzykowała życie, by pomagać Żydom podczas Holokaustu. Haining, która uczyła w szkole dla chrześcijańskich i żydowskich dziewcząt, prowadzonej przez Kościół Szkocji, została aresztowana przez Gestapo w 1944 r. i zginęła w niemieckim nazistowskim obozie zagłady Auschwitz.
Pastor Kościoła Szkocji w Budapeszcie Aaron Stevens powiedział w niedzielę, że jeśli posłuchać dzisiejszych wypowiedzi dotyczących cudzoziemców, nie różnią się one bardzo od tych, które wygłaszano o Żydach 75 lat temu. „Przykład (Haining) to dla nas przypomnienie, byśmy nie byli zadowoleni z siebie i leniwi. My też powinniśmy podnosić głos i wykazywać solidarność z ludźmi, którzy mogą padać ofiarami przesądów” – zaznaczył.
Izraelski Instytut Yad Vashem szacuje, że w Holokauście zginęło 565 tys. węgierskich Żydów, w tym większość w Auschwitz od maja do lipca 1944 r.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ndz/ mal/