W Łodzi rozpoczął się cykl wydarzeń związanych z Rokiem Jana Kowalewskiego – wybitnego kryptologa, który złamał sowieckie szyfry podczas wojny polsko-bolszewickiej. Zainaugurowała go wystawa poświęcona bohaterom łódzkich dróg do niepodległości, którą można oglądać w Pasażu Schillera.
Ekspozycja wcześniej gościła w Senacie, gdzie prezentowano ją z okazji mianowania przez izbę wyższą roku 2020 Rokiem Jana Kowalewskiego. Wśród prezentowanych na wystawie postaci znalazł się także kryptolog z Łodzi.
Wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek zwrócił uwagę, że ppłk Jan Kowalewski złamał blisko 100 kluczy szyfrowych, dzięki czemu ponad 3 tys. wiadomości zostało odkodowanych, co przyczyniło się do zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej. Jego zdaniem Rok Jana Kowalewskiego to wyjątkowa chwila także dla Łodzi, ponieważ jest to podkreślenie roli mieszkańców miasta w walce o niepodległość Polski.
B. senator, regionalista i przewodnik turystyczny po Łodzi Ryszard Bonisławski uważa, że dzięki decyzji Senatu łodzianie zainteresowali się historią Kowalewskiego i każdy dzień będzie wnosił do niej coś nowego. Jako przykład podał emerytowanych, łódzkich historyków, którzy powiadomili go, iż mają zdjęcia rodzinne kryptologa. Na fotografiach można zobaczyć m.in. siostrę bohatera, jego babkę oraz siostrę ojca. "To sprawia, że można już więcej powiedzieć o rodzinie Kowalewskiego" - podkreślił.
W programie łódzkich wydarzeń związanych z Rokiem Jana Kowalewskiego znalazła się m.in. kwietniowa konferencja popularno-naukowa, podczas której o swoim dziadku opowie Hugo Kowalewski Fereirra, a odkrywca postaci łódzkiego kryptologa prof. Grzegorz Nowik przedstawi najnowsze ustalenie ws. osiągnięć polskiego radiowywiadu podczas wojny polsko-bolszewickiej. Przybliżona zostanie też sytuacja w Łodzi w roku 1920. Konferencję zaplanowano na 3 i 4 kwietnia.
W sierpniu odbędzie się piknik, który ma "przenieść" łodzian do roku 1920, na którym pokazana zostanie codzienność miasta. Zobaczyć będzie można m.in. rekonstrukcję szpitala polowego, w którym opatrywano wielu rannych podczas Bitwy Warszawskiej, a rekonstruktorzy Armii Ochotniczej zorganizują punkt werbunkowy z roku 1920. Na terenie pikniku znajdzie się biuro szyfrów. Jego uczestnicy będą mogli wziąć udział w grach i animacjach rozwijających techniki szyfrowania oraz zasady logicznego myślenia.
Również w sierpniu zaplanowano otwarcie wystawy czasowej "Szyfry wojny". Ekspozycja ma być prezentowana w Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Poświęcona będzie postaci Kowalewskiego i polskiej kryptologii, a także kulisom Bitwy Warszawskiej. Zaprezentowane zostaną pamiątki po łódzkim bohaterze, maszyny szyfrujące (w tym oryginalna Enigma), uzbrojenie z okresu bitwy warszawskiej, rozszyfrowane meldunki, a także unikatowe zdjęcia ze zbiorów prywatnych rodziny Kowalewskich.
Wśród innych wydarzeń znalazły się wycieczka łódzkimi śladami kryptologa, a w specjalnym wydaniu periodyku "Kroniki Miasta Łodzi" znajdzie się m.in. biografia Kowalewskiego. Otwarty zostanie pokój zagadek "W świecie szyfrów". Zagadki ułożone zostaną zgodnie z metodami szyfrującymi z okresu Bitwy Warszawskiej, co ma pozwolić uczestnikom cofnąć się w przeszłość. Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi wraz z Radiem Łódź wyprodukują słuchowisko radiowe "Szyfr do zwycięstwa". Jego premierę zaplanowano na 15 sierpnia.
Z okazji Roku Jana Kowalewskiego na stronach łódzkiego magistratu można znaleźć Logo Roku, które również zawiera zaproszenie do odszyfrowania zagadki. Logo znajduje się pod adresem www.lodz.pl/kowalewski lub lodz.niepodlegla@uml.lodz.pl
Jan Kowalewski był podpułkownikiem piechoty Wojska Polskiego II RP, kryptologiem, matematykiem i lingwistą, żołnierzem wywiadu wojskowego, który złamał sowieckie szyfry w czasie wojny polsko-bolszewickiej, przyczyniając się tym do polskiego zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej w sierpniu 1920 r. W III powstaniu śląskim był szefem wywiadu oddziałów powstańczych. W okresie międzywojennym pełnił funkcję attaché wojskowego w Moskwie i Bukareszcie. Po klęsce w 1939 r. pomagał polskim uchodźcom w Rumunii. Stworzył w Lizbonie centrum polskiego wywiadu. Po zakończeniu wojny pozostał na emigracji. Zmarł w wieku 73 lat w październiku 1965 r. w Londynie. (PAP)
autorzy: Jacek Walczak, Agnieszka Grzelak-Michałowska
jaw/ agm/ wj/