O duchowym rozluźnieniu społeczeństwa, utracie wiary, nadziei i pewności w życiu pisze sobór biskupów polskiej Cerkwi, w liście z okazji świąt Bożego Narodzenia. W ocenie hierarchów, doświadczenie związane z pandemią dodatkowo przyczynia się m.in. do ochłodzenia wiary.
List bożonarodzeniowy Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, skierowany do wiernych i duchowieństwa, opublikowała w czwartek oficjalna strona internetowa PAKP.
Większość parafii polskiej Cerkwi obchodzi Boże Narodzenie według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Ale część wiernych - zwłaszcza w dużych miastach centralnej i zachodniej Polski - obchodzi te święta w tym samym terminie, co chrześcijanie obrządku zachodniego.
"Patrząc na życie całej współczesnej ludzkości, a zwłaszcza chrześcijan, należy zauważyć, że nie mamy się czym chwalić. Duchowe rozluźnienie społeczeństwa sprzyja pokusom szatana. Człowiek traci wiarę, nadzieję i pewność w życiu" - podkreślili hierarchowie dodając, że "dostrzega się obojętność wobec własnej Cerkwi", wiary i pobożności przodków.
Sobór w liście odniósł się też do trwającej pandemii koronawirusa. W ocenie prawosławnych arcybiskupów i biskupów, doświadczenie z nią związane "dodatkowo przyczynia się do duchowego liberalizmu, strachu i ochłodzenia wiary". "Podstępny czas, podstępne dni" - podkreślili hierarchowie. Zaznaczyli przy tym, że Cerkiew unosi się - jak statek - na "szalejącym morzu życia ku zbawieniu, zewsząd przytłoczony przebiegłością sił zła, pośród wielu niebezpieczeństw i trudności".
Nawiązując do Bożego Narodzenia napisali, że Chrystus urodzony w Betlejem "puka do drzwi naszych serc, aby uczynić w nich miejsce dla siebie". Zwrócili jednak przy tym uwagę, że życie w Chrystusie wymaga od każdego świadectwa i służby – słowem i czynem.
Hierarchowie złożyli wiernym i duchowieństwu, mnichom i mniszkom życzenia świąteczne i noworoczne. Podsumowując rok 2020 w życiu Kościoła prawosławnego w Polsce, wśród istotnych wydarzeń wymienili kanonizację męczenników podlaskich, przybycie św. Ognia z bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie (niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy w związku z pandemią koronawirusa i ograniczeniami w ruchu lotniczym uda się to zrobić - PAP) i trwające inwestycje, takie jak budowa cerkwi Hagia Sophia w Warszawie.
Dokładna liczba prawosławnych w naszym kraju nie jest znana. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Hierarchowie Cerkwi uznają jednak tę liczbę za niemiarodajną.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ krap/