W Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” w Warszawie zaprezentowano publikację „Kryzys bydgoski 1981”. Dyrektor oddziału IPN w Gdańsku Mirosław Golon powiedział, że znaczenie kryzysu bydgoskiego było dotąd wybitnie niedoceniane. Publikację określił jako „maksymalnie szerokie ujęcie zagadnienia”. Tom I to monografia kryzysu bydgoskiego, tom II zawiera dokumenty, tom III – relacje świadków. Całość liczy ponad 1500 stron. Do monografii dołączony jest film dokumentalny z materiałami filmowymi z 1981 r.
19 marca 1981 roku z gmachu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy zostali wyrzuceni przez milicję i pobici biorący udział w sesji WRN trzej działacze „Solidarności”, Jan Rulewski, przewodniczący bydgoskiej „S”, Michał Bartoszcze i Mariusz Łabentowicz. Wydarzenie to doprowadziło do dramatycznego kryzysu między NSZZ „Solidarność” a władzami PZPR. Wywołało też bezprecedensowy w swojej skali protest, także strajkowy, społeczeństwa przeciw brutalności komunistycznej władzy.
„Dlaczego temu wydarzeniu i jego konsekwencjom poświęcamy tyle uwagi? Chcemy, żeby historia była pisana, gdy jeszcze żyją jej świadkowie, po obu stronach barykady. Poza tym upływający czas niszczy pamięć. Jeszcze bardziej niszczą ją gry i podziały polityczne. Są głosy, że należy zlikwidować IPN, zmierza się więc do zatarcia pamięci” - stwierdził senator Jan Rulewski.
„Dlaczego temu wydarzeniu i jego konsekwencjom poświęcamy tyle uwagi? Chcemy, żeby historia była pisana, gdy jeszcze żyją jej świadkowie, po obu stronach barykady. Poza tym upływający czas niszczy pamięć. Jeszcze bardziej niszczą ją gry i podziały polityczne. Są głosy, że należy zlikwidować IPN, zmierza się więc do zatarcia pamięci” - stwierdził senator Jan Rulewski.
Jan Rulewski przypomniał, że obecność działaczy NSZZ „Solidarność” na sesji WRN miała na celu wsparcie starań chłopów o utworzenie rolniczej „Solidarności”. On sam zajmował się sprawą zaopatrzenia w żywność, które wówczas było dramatycznie złe. Bydgoska „Solidarność” zorganizowała konferencję żywnościową, która przygotowywała się do negocjacji z rządem na temat nieuniknionego wprowadzenia kartek na artykuły spożywcze.
„W komunizmie była walka o wolność, ale była też walka o żywność. Poznańscy robotnicy wołali: chleba i wolności! Podwyżki w grudniu 1970 r. doprowadziły do walk ulicznych i śmierci ponad 70 osób” - mówił Jan Rulewski.
Jak powiedział historyk z bydgoskiego IPN Krzysztof Osiński, współautor monografii, zarówno władza jak i „Solidarność” wykorzystały wydarzenia w Bydgoszczy do działań propagandowych. Zarzucały też sobie wzajemnie prowokację. „Dokumenty nie dają dowodów na prowokacyjny charakter wydarzeń. Żadna ze stron nie zaplanowała ich przebiegu” - stwierdził Osiński.
Kryzys bydgoski zakończyło tzw. porozumienie warszawskie zawarte 30 marca 1981 roku, w przeddzień zapowiadanego przez „Solidarność” strajku generalnego.
Publikacja „Kryzys bydgoski 1981” jest efektem współpracy Instytutu Pamięci Narodowej (wydawca tomu I i II) Ośrodka KARTA, Narodowego Centrum Kultury (wydawcy tomu III) Europejskiego Centrum Solidarności, Urzędu Miasta Bydgoszczy oraz senatora Jana Rulewskiego. (PAP)
tst