Mieczysław Gil był dobrodusznym Małopolaninem – mówi PAP o swoim byłym koledze z „Solidarności” Jan Rulewski. Gil zmarł w czwartek w wielu 78 lat – poinformował na swojej stronie krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Dzień wprowadzenia stanu wojennego był dniem apokalipsy; w relacjach opozycji z władzą, które były ustalone po porozumieniach sierpniowych, przewróciło się wszystko – ocenił działacz opozycji demokratycznej i Solidarności w PRL Jan Rulewski.
40 lat temu, 19 marca 1981 r., w Bydgoszczy w siedzibie Wojewódzkiej Rady Narodowej doszło do pobicia działaczy NSZZ „Solidarność” i działaczy rolniczych domagających się legalizacji niezależnego od władz związku zawodowego rolników. Działania reżimu zaowocowały wyjątkowym wzrostem napięcia społecznego.
Urodził się 18 kwietnia 1944 r. Bardzo wcześnie stał się obiektem zainteresowania władz komunistycznych. Podczas studiów w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie odmówił udziału w głosowaniu do Sejmu PRL i rad narodowych. Został aresztowany. Po umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym podjął głodówkę protestacyjną. Po czterech dniach został zwolniony.
35 lat temu, 23 grudnia 1982 roku, została zwolniona ostatnia grupa internowanych w stanie wojennym, przetrzymywanych w ośrodkach odosobnienia. Nie odzyskali jednak wolności członkowie władz NSZZ "Solidarność", w tym Andrzej Gwiazda, Karol Modzelewski, Jan Rulewski.
Wydarzenia Bydgoskiego Marca 1981 r. to jeden z tych przełomowych momentów, które doprowadziły w konsekwencji do upragnionej wolności - mówiła w niedzielę szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Sadurska na uroczystościach rocznicowych w Bydgoszczy.
19 marca 1981 r. rozpoczął się najpoważniejszy kryzys w stosunkach między władzami PRL a „Solidarnością”, nazwany później kryzysem bydgoskim. Jego bezpośrednią przyczyną była akcja milicji, w czasie której funkcjonariusze MO (pod dowództwem Henryka Bednarka) siłą usunęli z sali obrad Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy związkową delegację.
Solidarność na czele z Lechem Wałęsą stworzyła polską wolność; nie ma żadnych podstaw do rewidowania historii - tak do ujawnionych w czwartek dokumentów odniósł się senator PO Jan Rulewski. Rzecznik PO Jan Grabiec apelował, by w sprawie Wałęsy "nie ferować przedwczesnych ocen".
Wsparcie finansowe dla działaczy opozycji w PRL zakłada projekt ustawy, nad którym w czwartek debatowano w Senacie. Miesięczna pomoc może objąć - jak podał senator PO Jan Rulewski - ok. 10 tys. osób. Ta ustawa to nasz moralny obowiązek - mówili senatorowie.