W sali BHP w Gdańsku we wtorek odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych działaczom opozycji antykomunistycznej z lat 1956–1989. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej został uhonorowany Konrad Hugo Ałunowski.
Krzyże Wolności i Solidarności za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej otrzymało 45 działaczy antykomunistycznej opozycji.
Krzyże Wolności i Solidarności za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej otrzymało 45 działaczy antykomunistycznej opozycji.
Uhonorowano też pośmiertnie cztery osoby, w imieniu których odznaczenia odebrali członkowie rodzin.
Prezes IPN Karol Nawrocki podkreślił, że to wielki zaszczyt wręczyć byłym działaczom opozycji antykomunistycznej odznaczenia.
"W samą formę tego odznaczenia wpisany jest symbol, który wrósł w tożsamość Rzeczpospolitej Polskiej – krzyż, który jest nie tylko symbolem cierpienia, ale też symbolem poświęcenia dla drugiego człowieka i ludzkości, ale też symbolem wielkiego miłosierdzia. To odznaczenie wpisuje się także w wolność i solidarność. Wolność, której wy służyliście przed rokiem 89, którą dzięki wam możemy widzieć. Możemy żyć w Polsce wolnej, suwerennej i demokratycznej, ale to także solidarność. Solidarność pięknie została oddana w liście świętego Pawła apostoła do Galatów, gdy pisał jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnicie prawo Chrystusowe. Solidarność, to niesienie brzemion innych, którzy tego potrzebują" – mówił prezes IPN.
Nawrocki dodał, że istotna jest też "godność, o którą upomnieliście się przed rokiem 1989".
Przypomniał, że odznaczonych łączy wiele pokoleń, które łączy nestor opozycji antykomunistycznej i polskiego podziemia w czasie II Wojny Światowej – żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego profesor Jerzy Grzywacz.
"Są wśród was tacy, którzy upomnieli się o godność polskiego robotnika w roku 1970, w tej grupie jest odznaczony Krzyżem Kawalerskim pan Ałunowski. Są tacy, którzy byli członkami opozycji antykomunistycznej przed rokiem 1980, uczestnicy strajków sierpniowych, w końcu ofiary stanu wojennego. Ci którzy byli aresztowani, prześladowani za przywiązanie do ideałów wolności i suwerenności" – podkreślał Nawrocki.
W imieniu odznaczonych głos zabrał profesor Jerzy Grzywacz.
"Myśląc o tych latach, które minęły od tamtych czasów jestem głęboko przekonany, że w Polsce dokonaliśmy wielu, wielu dobrych rzeczy. Wiele rzeczy zmieniło się niezmiernie pozytywnie, ale myślę że te słowa +wolność i solidarność+ nie dla wszystkich są dzisiaj w pełni respektowane, bo solidarność, to jest element bardzo ważny w naszym życiu; nie mówiąc już o wolności. Tymczasem patrzę na nasze życie polityczne dzisiaj i widzę, że często tej solidarności brak, bo swoich przeciwników politycznych traktuje się, jako wrogów, a nie jako tych, którzy mają prawo do innych przekonań" – mówił do zebranych w sali BHP prof. Grzywacz.
Dodał, że nie ma takiej partii, która byłaby w stanie rozwiązać wszystkie skomplikowane problemy społeczne.
"Jedne są dobre pomysły, inne są złe. Krótko mówiąc żadna partia nie ma monopolu na to, żeby widzieć świat w sposób idealny. Stąd też ten brak solidarności polegający na tym, że traktuje się członka innej partii nie jako inaczej myślącego, ale jako wroga - jest dla mnie bardzo bolesny. Nie wiem, czy macie takie same przekonania, ale dzisiaj jest radosny dzień i dla nas i dla wielu innych" – podkreślał prof. Grzywacz. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ pat/