Plakaty z wystawy „Dzień Zwycięstwa”, mówiące o zbrodniach Rosji i oporze Ukrainy, powinny się znaleźć w przestrzeni miejskiej – ocenił minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Nasze codzienne, normalne życie jest naznaczone wojną na Ukrainie – dodał.
Gliński obejrzał w środę wystawę plakatów ukraińskiego artysty Andrija Jermolenki oraz polskiego grafika Wojciecha Korkucia pt. "Dzień Zwycięstwa" w Centrum Sztuki Współczesnej.
"To bardzo ważna wystawa, która obrazuje wojnę na Ukrainie i mówi o najważniejszym przesłaniu dla współczesnego świata, dla całej cywilizacji. Dwóch artystów Andrij Jermolenko i Wojciech Korkuć mówią językiem artystycznym o zbrodni. Mówią językiem wspaniałych pomysłów formalnych, odwołującym się także do różnorakiej stylistyki i tradycji estetycznej w bardzo ciekawych pracach" - powiedział Gliński.
Jego zdaniem "plakat to komunikacja, skrót, który komunikuje ważną treść, ważne wartości". Wyraził radość, że "w Centrum Sztuki Współczesnej na Zamku Ujazdowskim można oglądać te plakaty". "Chcielibyśmy - wraz z dyrektorem CSW - aby te plakaty znalazły się w przestrzeni miejskiej. Podjąłem decyzję, że wesprzemy tę akcję plakatową na terenie stolicy, zachęcamy też wszystkich włodarzy miast w Polsce i włodarzy przestrzeni publicznej, żeby skorzystać z tej komunikacji" - dodał. "Musimy pamiętać, że wojna trwa i pewnie jeszcze długo będzie, bo zdaje się, że taka jest strategia tego mordercy Putina i my musimy o tym mówić" - podkreślił.
"Wiemy, że jest wielu, także na Zachodzie Europy, którzy chcieliby, żeby ludzkość przyzwyczaiła się do wojny, czyli żeby dała przyzwolenie na to, co Federacja Rosyjska robi na Ukrainie. Nie ma na to zgody" - powiedział. Zaapelował "do wszystkich włodarzy polskiej przestrzeni publicznej, do prezydentów miast, burmistrzów, wójtów, aby te plakaty znalazły się w jak najszerszym obiegu publicznym, z resztą nie tylko w Polsce". Według ministra kultury "nasze codzienne, normalne życie jest naznaczone wojną na Ukrainie, bezkarnym napadem na suwerenne państwo, na suwerenną kulturę przez ludzi i naród, który oszalał". "To zagrożenie dla nas wszystkich. Ukraina walczy nie tylko za siebie, ale też za Polskę, Europę i cały świat" - podkreślił prof. Gliński.
Do 26 maja 2022 na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego prezentowanych jest czterdzieści plakatów ukraińskiego artysty Andrija Jermolenki oraz polskiego grafika Wojciecha Korkucia, z których większość powstała po 24 lutego 2022 roku jako dokumentacja inwazji Rosji i oporu Ukrainy.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ pat/