W 41. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego złożono kwiaty pod pomnikami m.in. NSZZ Solidarność i błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki w Białymstoku.
Pod pomnikiem bł. księdza Jerzego Popiełuszki kwiaty złożyli wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, delegacja Instytutu Pamięci Narodowej, NSZZ "Solidarność".
Nie było żadnych oficjalnych przemówień.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski powiedział PAP, że pamięć o tamtych wydarzeniach to oddawanie hołdu tym, którzy walczyli o wolność i niepodległość Polski.
"Pamięć historyczna jest rzeczą bardzo istotną (...) to jest oddawanie hołdu osobom, które w te procesy wolnościowe były zaangażowane, które w tym trudnym okresie stanu wojennego, po stanie wojennym podlegały represjom, chcąc walczyć o wolność naszego kraju" - powiedział wojewoda.
Paszkowski dodał, że +Solidarność+ była "uosobieniem narodowych, społecznych i wolnościowych" aspiracji Polaków.
"Pamięć historyczna jest rzeczą bardzo istotną (...) to jest oddawanie hołdu osobom, które w te procesy wolnościowe były zaangażowane, które w tym trudnym okresie stanu wojennego, po stanie wojennym podlegały represjom, chcąc walczyć o wolność naszego kraju" - powiedział wojewoda.
"Trzeba o tym pamiętać, że wolność była jednak okupiona ofiarami, również i śmiertelnymi, ale i ogromnym wysiłkiem i cierpieniami, bo okres stanu wojennego rozpoczynał szereg represji w stosunku do działaczy +Solidarności+, opozycji" - powiedział wojewoda. Dodał, że powinno wszystkim towarzyszyć obecnie przesłanie o tym, że mimo wielu kłopotów, trudów, idea wolnej, niepodległej, demokratycznej Polski zwyciężyła.
Wojewoda zaznaczył, że współczesnym przesłaniem powinno być to, aby tych wartości pilnować, a także pamiętać o tym, że był to polski wkład w historię świata, bo działanie +Solidarności" dało impuls innym narodom z Europy Środkowo-Wschodniej do walki z komunizmem.
"41 lat od wprowadzenia stanu wojennego musimy pamiętać o wszystkich ofiarach stanu wojennego, o ludziach, którzy zostali represjonowani (...), bo dzisiaj łatwo już z perspektywy tych kilkudziesięciu lat wypiera się te trudne rzeczy, te drażliwe tematy" - powiedział PAP dyrektor IPN w Białymstoku dr Marek Jedynak.
Dodał, że rolą IPN-u jest przypominanie o ofiarach stanu wojennego, wszystkich represjonowanych. „To 10 tys. internowanych, 5 tys. osób skazanych z dekretu o stanie wojennym na pozbawienie wolności, prawie 2 tys. osób skierowanych na dodatkowe szkolenia rezerwy. To wreszcie prawie 200 tys. osób, które były w jakiś sposób dotknięte bezpośrednio. O tych ludziach należy pamiętać" - powiedział Jedynak.
Dyrektor IPN dodał, że właśnie poprzez liczby, z wiedzą o tamtych wydarzeniach należałoby docierać do młodego pokolenia pokazując skalę represji, utrudnień, ale też przypominać o tamtych realiach, ograniczeniach, braku produktów w sklepach, łączności telefonicznej, komunikacji, pomocy lekarskiej. Dodał, że dla dzisiejszej młodzieży "brzmi to wręcz surrealistycznie".
Przewodniczący podlaskiej NSZZ "Solidarność" Józef Mozolewski ocenił w rozmowie, że młodzież nie ma wiedzy o tamtych wydarzeniach. Mówił, że odbył w ostatnim czasie tzw. żywe lekcje historii z młodymi ludźmi i takie wyniósł z nich przekonanie.
"Ta pamięć musi być zachowana i kontynuowana, bo to co się wydarzyło 41 lat temu dla młodego pokolenia jest niezrozumiałe i - co najgorsze - młode pokolenie nie zna tych bardzo tragicznych wydarzeń"- powiedział Mozolewski. Dodał, że to zadanie dla szkół, ale też rodziców, dziadków, świadków historii.
"41 lat od wprowadzenia stanu wojennego musimy pamiętać o wszystkich ofiarach stanu wojennego, o ludziach, którzy zostali represjonowani (...), bo dzisiaj łatwo już z perspektywy tych kilkudziesięciu lat wypiera się te trudne rzeczy, te drażliwe tematy" - powiedział PAP dyrektor IPN w Białymstoku dr Marek Jedynak.
Mozolewski podkreślił, że Solidarność udowodniła swoim działaniem w czasach komunizmu, że można budować niezależność, działać na rzecz wolności, co się władzom nie podobało i represjonowała za to.
We wtorek, wieńce pod pomnikiem ks. Popiełuszki złożyli także wspólnie (bez udziału mediów - PAP) przebywający w Białymstoku ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski oraz prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski - poinformowała PAP wicedyrektor departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego Agnieszka Zabrocka.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ dki/