Prace projektantek-amatorek oraz ubrania zaprojektowane przez profesjonalnych twórców, jak Jerzy Antkowiak, Grażyna Hase, Barbara Hoff, można od wtorku oglądać na wystawie „Moda stanu wojennego” w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Będzie to pierwsza w Polsce ekspozycja poświęcona temu tematowi.
Jak wskazują twórcy wystawy, kryzys gospodarczy lat 80. XX w. spowodował praktyczne załamanie przemysłu i rynku odzieżowego w Polsce. Wiele osób niechcących poddać się okolicznościom i rezygnować z modnego wyglądu projektowało i wykonywało ubrania samodzielnie. Powstające w latach 80. XX wieku stroje odnosiły się do aktualnej zachodniej mody, czerpały z nurtu „sztuki do noszenia” oraz stylu boho. Szczególnego znaczenia, zdaniem twórców ekspozycji, nabrały wówczas praktyki recyklingu, samodzielnego projektowania, wykonywania i dekorowania ubiorów oraz niekonwencjonalnego pozyskiwania materiałów, z czym wiążą się często niezwykłe historie.
„Zasadniczym tematem tej wystawy jest wolność. Wolność oraz ubiór jako instrument wolności. Nie tylko politycznej, ale przede wszystkim twórczej, osobistej, wolności wyobraźni, wolności do tworzenia, do mody i od mody, do posiadania i od posiadania” – podkreśliła na poniedziałkowej konferencji prasowej współautorka ekspozycji Małgorzata Możdżyńska-Nawotka.
Wyjaśniła, że prezentowane na wystawie kreacje mają charakter rękodzielniczy i często unikatowy, artystyczny. „Były one wyrazem aktywnego podejścia do rzeczywistości, medium osobistej ekspresji i wynikiem własnej interpretacji zachodnich trendów. Ich autorki materialne niedobory kompensowały obfitością inspiracji, inwencją i osobistym zaangażowaniem. Szarość i bylejakość otaczającej rzeczywistości kontestowały kolorem, humorem i fantazją. Społeczną alienację – współpracą, schyłkowość systemu – młodością, inicjatywą i pragnieniem lepszego życia” – mówiła kuratorka.
Zwiedzający zobaczą m.in. swetry z „wełny kowarskiej”, sukienki z farbowanej tetry, ręcznie tkane kurtki, torebkę wykonaną ze zużytych kozaków, sukienkę wieczorową uszytą z bawełnianego worka.
„To wystawa wyjątkowa, która zwiedzającym pozwoli wrócić pamięcią do jeszcze nie tak bardzo odległej historii. Dla owej historii jest to czas traumatyczny. (…) To czas permanentnego deficytu, kryzysu, niedostępności szeregu podstawowych i niezbędnych do życia środków. Kreatywność, pomysłowość, swoista fantazja, które pojawiły się właśnie w tych opresyjnych, trudnych czasach dały szczególny dowód tego, że potrafimy sobie radzić w nieprzychylnych momentach” - podsumował dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu dr hab. Piotr Oszczanowski.
Prezentowane na wystawie eksponaty pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Narodowego w Krakowie, Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, Muzeum Warszawy, Centem Technologii Audiowizualnych we Wrocławiu oraz kolekcji prywatnych.
Ekspozycja będzie czynna do 30 lipca. (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ dki/