
Bolesław Chrobry, Mieszko i Mieszko II byli ludźmi głębokiej wiary; uważali, że monarcha jest odpowiedzialny za umacnianie wiary wśród swoich poddanych i za ich zbawienie – przypomniał w poniedziałek podczas mszy z okazji Święta Chrztu Polski na Ostrowie Tumskim w Poznaniu abp Stanisław Gądecki.
Metropolita poznański przewodniczył mszy św. w kościele pw. NMP in Summo na Ostrowie Tumskim. W 1000. rocznicę koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego eucharystia w szczególny sposób upamiętniała jego chrzest.
"W każdym chrzcie umiera stary człowiek, czyli grzesznik, a rodzi się nowy. Jest on nie tylko oczyszczony z brudów grzechu, ale jest on nowością w świecie. W perspektywie religijnej chrzest pozwala chrzczonemu dokonać zasadniczego zwrotu: pozwala mu odejść od bałwochwalstwa, przejść od kultu stworzeń, elementów tego świata do kultu Stworzyciela" – mówił w homilii abp Gądecki.
Jak dodał chrzest odcina człowieka "od pogańskiego barbarzyństwa, które tolerowało wielożeństwo, ofiary z ludzi, a także zabijanie niewinnych dzieci; przygotowuje zdolności kochania nieprzyjaciół, akceptacji krzyża, wybaczenia zła winowajcom".
"Dlatego chrzest jest najdonioślejszym wydarzeniem w życiu każdego człowieka. Był nim także w życiu króla Bolesława I" - powiedział.
Metropolita poznański podkreślił, że Mieszko I, Bolesław Chrobry i Mieszko II byli ludźmi głębokiej wiary, którzy – zgodnie z ogólnie panującymi wtedy w Europie przekonaniami – uważali, że monarcha jest odpowiedzialny za umacnianie wiary wśród swoich poddanych i za ich zbawienie.
"Gdy dzisiaj w naszej ojczyźnie podnoszą się głosy, że dziedzictwo chrześcijańskie nie ma już u nas żadnej wartości, jest to oczywisty przejaw nihilizmu, bo to, co się nam proponuje w zamian to nic innego, jak odrzucenie samej kultury. Kultura to uprawa intelektu i ducha, bazująca na dziedzictwie poprzednich pokoleń, na tradycji, wartościach i wierze" – podkreślił hierarcha.
Podkreślił, że porządek moralny i społeczny, jaki ukształtował Polskę, wyrasta z Dekalogu.
"Niszczenie tego dziedzictwa jest niczym innym, jak usiłowaniem budowania nowego świata bez Boga. Niestety, po odrzuceniu Boga może zapanować jedynie tyrania, która zwróci się przeciwko człowiekowi, zniewoli go i zniszczy, bo stworzenie bez Stwórcy marnieje" - zaznaczył.
Abp Stanisław Gądecki powiedział też, że przed dziesięcioma wiekami obrzęd chrztu przebiegał w Polsce bardzo szybko, gdyż państwo Mieszka charakteryzowało się wielką, a nawet bezwzględną karnością, którą respektować musieli jego poddani.
"Zarówno za Mieszka, jak i jego następców w państwie Piastów obowiązywała wyjątkowa dyscyplina, a nieposłuszeństwo wobec księcia było karane śmiercią" - powiedział.
Msza w kościele pw. NMP in Summo była elementem obchodów 1000-lecia koronacji i śmierci króla Bolesława Chrobrego, którego grób znajduje się w katedrze poznańskiej.
14 kwietnia przypada uchwalone przez Sejm narodowe Święto Chrztu Polski. W tym roku to 1059. rocznica wydarzenia, które miało miejsce w Wielkanoc 966 roku.
Kościół Najświętszej Marii Panny in Summo wzniesiono na dawnych, przedromańskich murach pałacu oraz kaplicy Mieszka I i Dobrawy, w książęcej części grodu poznańskiego. To najstarszy zabytek architektury na Ostrowie Tumskim w Poznaniu, obok którego - na zewnątrz świątyni - w skali 1:1 pokazano bryłę najstarszej polskiej kaplicy, dziedzictwo pierwszego kościoła ufundowanego przez Dobrawę najprawdopodobniej w 965 r.
Kościół NMP in Summo (czyli: na zamku) zbudowano w latach 1431-1448. Świątynia należy do pereł architektury gotyckiej w Polsce. Pod koniec XX w. została wyłączona z kultu. W 2021 r. zakończono renowację kościoła w ramach realizacji projektu unijnego "Tu się wszystko zaczęło" – ekspozycja świadectw początków państwowości polskiej na Ostrowie Tumskim w Poznaniu.(PAP)
rpo/ jann/