Krzysztof Skubiszewski to wybitny dyplomata, który stworzył podwaliny suwerennej polityki zagranicznej oraz III Rzeczypospolitej - napisał prezydent Bronisław Komorowski w liście do uczestników konferencji z okazji 25. rocznicy powołania Skubiszewskiego na szefa dyplomacji.
Organizatorem piątkowej konferencji jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Fundacja im. Krzysztofa Skubiszewskiego oraz Instytut Stosunków Międzynarodowych UW.
Bronisław Komorowski podkreślił, że lista zasług prof. Skubiszewskiego jest długa: "Współpracując z premierem Tadeuszem Mazowieckim zainicjował z polskiej strony demontaż bloku sowieckiego, doprowadzając do rozwiązania Układu Warszawskiego i RWPG; rozpoczął przebudowę stosunków z ZSRR; jednocześnie uregulował na traktatowej podstawie stosunki z naszymi wschodnimi sąsiadami, którzy uzyskali niepodległość po rozpadzie ZSRR".
"Równolegle rozpoczął proces odbudowy pozycji Polski w Europie. Ważnym krokiem na tej drodze było porozumienie z Niemcami oraz koncepcja polsko-niemieckiej wspólnoty interesów w jednoczącej się Europie" - podkreślił prezydent.
Jak dodał, Skubiszewski doprowadził też do przyjęcia polski do Rady Europy oraz do stowarzyszenia ze wspólnotami europejskimi.
Prezydent podkreślił, że prof. Skubiszewski to: "mąż stanu, który 25 lat temu podjął się dziejowej misji", "wybitny dyplomata, który stworzył podwaliny suwerennej polityki zagranicznej i III RP" oraz "jedna najważniejszych postaci w rządzie przełomu Tadeusza Mazowieckiego".
"Zainicjował współpracę regionalną w Europie Środkowej oraz w ramach Trójkąta Weimarskiego. Podjęte zostały także pierwsze kroki wiodące do członkostwa w NATO i bliskich relacji z USA. To dość, by przyznać prof. Skubiszewskiemu miano jednego z założycieli polskiej nowoczesnej niepodległości" - napisał Bronisław Komorowski.
Prezydent podkreślił, że prof. Skubiszewski to: "mąż stanu, który 25 lat temu podjął się dziejowej misji", "wybitny dyplomata, który stworzył podwaliny suwerennej polityki zagranicznej i III RP" oraz "jedna najważniejszych postaci w rządzie przełomu Tadeusza Mazowieckiego".
Podczas konferencji wiceminister SZ Artur Nowak-Far przypomniał, że dla Skubiszewskiego priorytetem było zapewnienie bezpieczeństwa Polski i włączenie naszego kraju do zorganizowanej współpracy europejskiej, a także przekształcenie stosunków z sąsiednimi państwami i narodami na relacje dobre, partnerskie i bliskie.
Jak zaznaczył, prof. Skubiszewski był politykiem "najwyższej próby i klasy", który cieszył się zaufaniem kolejnych premierów, którzy powierzyli mu sprawy zagraniczne Polski. "Wierzył, że Polska musi wykorzystać historyczną szansę, która zostałaby zaprzepaszczana niewłączeniem się Polski do przemian zachodzących w Europie" - podkreślił Nowak-Far.
Według niego, Skubiszewski prowadził niezwykle aktywną politykę bezpieczeństwa, której Polska zawdzięcza przełomowe sukcesy w każdym z aspektów uznanych za strategiczne cele lat 90. "Bezpieczeństwo i pełną niezależność państwa polskiego zostały zapewnione m.in. przez takie osiągnięcia jak uregulowanie kwestii granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej z Niemcami układem granicznym z 14 listopada 1990 roku, poprzez maksymalne zbliżenie do państw zachodnich poprzez serię dwustronnych deklaracji i porozumień" - powiedział Nowak-Far.
Podkreślił, że Skubiszewskiemu udało się uniezależnić Polskę od ZSRR poprzez wycofanie wojsk radzieckich z Polski oraz rozwiązanie Układu Warszawskiego 1 lipca 1991 roku. "W dalszej kolejności minister Skubiszewski za podstawowe zadanie uznawał włączenie Polski w sieć +współzależności zachodnioeuropejskiej+, a także przekonanie państw zachodnich, że europejskie bezpieczeństwo jest niepodzielne" - powiedział Nowak-Far.
Była premier, była ambasador RP w Watykanie Hanna Suchocka powiedziała PAP, że Skubiszewski był konstruktorem polskiej polityki zagranicznej. "Zabiegał o to, by Polska uczestniczyła w negocjacjach paryskich, żeby miała właściwe miejsce w dyskusji na temat granicy i zabiegał o to, by ta granica zachodnia została ustabilizowana" - podkreśliła.
"Zachowałam go w pamięci nie jako tę osobę monumentową, jak się go czasem przedstawia. On był bardzo towarzyski, z dużym poczuciem humoru; świetnie się przebywało w jego towarzystwie" - wspominała była premier.
Jak dodała, zapamiętała Skubiszewskiego także jako doskonałego profesora prawa i niezwykle kulturalnego wykładowcę. "Pamiętam go jako świetnego wykładowcę z zakresu prawa międzynarodowego, a także jako egzaminatora. Zdawałam u niego egzamin, którego bardzo się bałam, ale poszedł mi w rezultacie dobrze. Atmosferę, jaką stworzył prof. Skubiszewski na egzaminie, wspominałam długo, bo była pełna kultury, student nie czuł się drobniutki i mały, ale jak partner" - wspominała.
"Przez wiele lat mieszkaliśmy na tej samej ulicy, był moim sąsiadem, więc spotykaliśmy się regularnie. Zapamiętałam go jak zupełnie normalnego człowieka, chodzącego z siatką po zakupy. A potem został ministrem i dla mnie było oczywiste, gdy zostałam premierem, że nie wyobrażam sobie innego szefa MSZ - mówiła Suchocka. - On już wtedy był zmęczony po trzech latach na tym stanowisku, nie bardzo chciał, ale po trudnej rozmowie, trudnej dla mnie, bo musiałam go przekonywać, zdecydował się zostać. I był świetnym ministrem, jednym z tych, którzy w tym sporze partyjnym potrafił zawsze znaleźć rozwiązanie. Był także niezwykle lojalny wobec prezydenta i premiera (...), potrafi świetnie rozwiązywać wszystkie konflikty".
Wśród gości konferencji był też m.in. były minister spraw zagranicznych Francji Roland Dumas, który jako szef francuskiej dyplomacji współpracował ze Skubiszewskim. Obecny był też brat ministra - Piotr Skubiszewski. Wspominając swego starszego o pięć lat brata podkreślał, że "szczególnie bliskie jego sercu były: rodzina, książki, szkoła i Polska".
Krzysztof Skubiszewski został powołany na stanowisko ministra spraw zagranicznych w gabinecie Tadeusza Mazowieckiego dokładnie 25 lat temu - 12 września 1989. Utrzymał tę tekę w kolejnych gabinetach – Jana K. Bieleckiego, Jana Olszewskiego, Waldemara Pawlaka i Hanny Suchockiej (do października 1993 r.). (PAP)
mzk/ as/ mag/