Na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje koło Tweru, około 200 km na północ od Moskwy, we wtorek odbyła się uroczystość żałobna, upamiętniająca 74. rocznicę mordu NKWD na policjantach II RP i 14. rocznicę poświęcenia tej nekropolii.
Na cmentarzu, mającym powierzchnię 1,7 ha, znajduje się 25 zbiorowych mogił, w których spoczywają szczątki 6,3 tys. polskich jeńców obozu specjalnego NKWD w Ostaszkowie, w tym 5 tys. policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Korpusu Ochrony Pogranicza, Żandarmerii Wojskowej, Oddziału II Sztabu Głównego WP i pracowników wymiaru sprawiedliwości. Nie ma tam grobów indywidualnych. Wokół muru umieszczone są tabliczki z nazwiskami ofiar.
W rosyjskiej części Zespołu Memorialnego w Miednoje pochowane są szczątki około 12 tys. obywateli byłego ZSRR, również zamordowanych przez NKWD.
Wśród uczestników uroczystości byli m.in. ambasador Polski w Federacji Rosyjskiej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, przedstawiciel komendanta głównego policji nadinspektor (generał) Jacek Staniecki i członkowie Stowarzyszenia Oficerów Łącznikowych Służb Policyjnych akredytowanych w Rosji.
Na grobach złożono kwiaty i zapalono znicze. Odprawiona została msza.
Przed uroczystością na Polskim Cmentarzu Wojennym uczestnicy odwiedzili rosyjską część nekropolii, gdzie złożono wieńce i odmówiono prawosławną modlitwę za zmarłych.
Polska delegacja przebywała także w Twerze, gdzie pod tablicą umieszczoną na budynku Instytutu Medycznego złożyła kwiaty i zapaliła znicze. W budynku tym mieściła się siedziba NKWD, w której w 1940 roku mordowano polskich funkcjonariuszy.
Na podstawie decyzji stalinowskiego Politbiura wiosną 1940 roku rozstrzelano 22,5 tys. polskich oficerów, policjantów, prawników i lekarzy wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Część z nich spoczywa na cmentarzach w Miednoje, Katyniu i w Charkowie. Miejsca pochówku ok. 7 tys. z nich są nadal nieznane.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ksaj/ ap/ mow/