Koncepcja federacyjna w odniesieniu do Ukrainy była koncepcją niepodległego państwa ukraińskiego, sprzymierzonego strategicznie z Polską przeciw Rosji. Ukraina miała być w przymierzu z Polską przeciwko Rosji tak czerwonej jak i białej. Polska miała pomóc Ukrainie w odzyskaniu niepodległości, co oznaczało automatycznie zawarcie sojuszu polityczno–wojskowego - mówi PAP dr Witold Wasilewski z IPN.
PAP: Jakie było tło porozumienia pomiędzy Petlurą a Piłsudskim?
Dr Witold Wasilewski: W momencie, w którym Józef Piłsudski mógł przystąpić do realizacji swoich koncepcji rozbicia imperium rosyjskiego "po szwach narodowych" w Rosji trwała wojna domowa między białymi a bolszewikami, którzy ostatecznie odnieśli w tym konflikcie zwycięstwo.
Równocześnie na Ukrainie podjęto próby organizacji narodowego państwa. W 1919 roku dochodzi do starcia polsko – ukraińskiego i był to paradoksalnie punkt wyjścia do porozumienia między Polską a Semenem Petlurą, szefem państwa ukraińskiego, a zarazem dowódcą armii ukraińskiej. Musiało wówczas dojść do wyznaczenia granicy przyszłych państw, które będą wchodzić w ten strategiczny sojusz, który był zgodny z koncepcją federacyjną Piłsudskiego.
PAP: Jakie były założenia tego sojuszu?
Dr Witold Wasilewski: Sojusz w istocie zakładał istnienie dwóch niepodległych państw: polskiego - co oczywiste - i ukraińskiego. Piłsudski przystąpił do realizacji koncepcji federacyjnej zawierając porozumienie z główną siłą ukraińską w tym momencie, czyli atamanem Semenem Petlurą. Zgodnie z umową Polska miała pomóc Ukrainie w odzyskaniu niepodległości, co oznaczało automatycznie zawarcie sojuszu polityczno–wojskowego. Po ustanowieniu państwa ukraińskiego w Kijowie polskie oddziały miały wycofać się i wrócić za Zbrucz. To była część pewnego historycznego ustępstwa, bo jak wiemy, nie miało być pełnego powrotu do granicy z 1772 roku, ani sprzed rozbiorów.
Dr Witold Wasilewski: Polska miała pomóc Ukrainie w odzyskaniu niepodległości, co oznaczało automatycznie zawarcie sojuszu polityczno–wojskowego. Po ustanowieniu państwa ukraińskiego w Kijowie polskie oddziały miały wycofać się i wrócić za Zbrucz. To była część pewnego historycznego ustępstwa, bo jak wiemy, nie miało być pełnego powrotu do granicy z 1772 roku, ani sprzed rozbiorów.
PAP: 7 maja 1920 roku wojska polskie i ukraińskie wkroczyły do Kijowa. Czy udało się zrealizować koncepcję Piłsudskiego?
Dr Witold Wasilewski: Ustanowiono rząd Izaaka Mazepy, ale główną postacią sceny politycznej był Petlura. Ta koncepcja federacyjna w odniesieniu do Ukrainy była po prostu koncepcją niepodległego państwa ukraińskiego, sprzymierzonego strategicznie z Polską przeciw Rosji. Ukraina miała być w przymierzu z Polską przeciwko Rosji tak czerwonej jak i białej.
Nie doszło jednak do realizacji tej koncepcji. 10 czerwca 1920 roku natężenie kontrofensywy sowieckiej było już tak duże, że Polacy byli zmuszeni odstępować z Ukrainy. Wkrótce nastąpiła ofensywa w głąb Polski. Po bitwie warszawskiej nastąpiła kontrofensywę armii polskiej, która nie sięgnęła jednak tak głęboko na wschód. Wojna polsko-bolszewicka zakończyła się podpisaniem pokoju ryskiego, w którym nie przewidywał powstania osobnego niepodległego państwa ukraińskiego. Powstała natomiast Ukraina sowiecka, będąca częścią ZSRS.
PAP: Dlaczego w 1920 roku nie powiodła się próba utworzenia niepodległej Ukrainy?
Dr Witold Wasilewski: Głównych powodów porażki upatruje się w fakcie, że Petlura nie uzyskał silnego wsparcia ze strony społeczeństwa ukraińskiego. Rzeczywiście było ono zdezorientowane sytuacją. Z jednej strony walczyli bolszewicy, z drugiej, o czym trzeba pamiętać, walczyły oddziały białych Rosjan, popieranych przez państwa Ententy. Państwa Europy zachodniej stawiały na białe armie. Chciały odbudowy Rosji, ale nie komunistycznej; nie chodziło im o powstanie niepodległego państwa ukraińskiego.
W ostatecznym rozrachunku militarna siła bolszewików okazała się zbyt duża. Państwo ukraińskie nie miało wystarczająco czasu na zorganizowanie się. W tej historycznej walce między Polską a Rosją, Polska występowała jako czynnik, który akceptował istotną zmianę – powstanie państwa ukraińskiego, a Rosja bolszewicka - nie.
W tej konfrontacji Rosja wygrała i to sprawiło, że nie powstało ukraińskie państwo sprzymierzone z Polską. Można powiedzieć, że realizacja tej koncepcji politycznej ograniczyła się w zasadzie do nieco ponad miesiąca. Świadomość narodowa na Ukrainie dopiero rodziła się. Siłą rzeczy poparcie społeczne dla powstającego państwa ukraińskiego nie mogło być tak duże, jak w przypadku odradzającej się Polski.
PAP: Jak w Polsce oceniano pomysł federacyjne Piłsudskiego?
Dr Witold Wasilewski: Stronnictwa polityczne i społeczeństwo było podzielone. Dla większości społeczeństwa oczywiście najważniejsze było po prostu powstanie państwa polskiego w granicach spełniających aspiracje narodowe. Narodowa Demokracja ciesząca się szerokim poparciem stawiała za cel utworzenie jednolitego, unitarnego państwa polskiego. Nie uważała, że sprawą istotną jest powoływanie niepodległego państwa ukraińskiego i w ogóle nie przewidywała tworzenia na Wschodzie jakiś tworów federacyjnych, czyli odtwarzania organizmu, który nawiązywać miał do unii polsko-litewskiej sprzed rozbiorów.
Rozmawiał Piotr Szakacz (PAP)
szk/ mjs/ ls/