Historycy z Polski i Rosji zaprezentowali w środę w Moskwie materiały pomocnicze dla nauczycieli historii, dotyczące XIX wieku. Materiały, opracowane przez naukowców i nauczycieli, powstały w ramach wspólnego, trwającego od dwóch lat, projektu historyków.
Są one efektem współpracy Instytutu Historii Powszechnej Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN) i lubelskiego Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej (IEŚW); projekt został wsparty przez polskie MSZ.
"To nie jest po prostu jakiś projekt historyczny, to jest projekt, który ma przygotować materiały do nauczania młodzieży w jednym z najtrudniejszych obszarów, jeśli chodzi o Rosję i o Polskę, czyli wspólnej historii" - powiedziała PAP ambasador Polski w Moskwie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Prezentując publikację w języku rosyjskim, prof. Aleksandr Czubarian z RAN podkreślił, że w pracy brali udział sami pedagodzy, a w trakcie projektu organizowano wzajemne wymiany nauczycieli. Prof. Czubarian zaznaczył też, że wszystkie rozdziały pisali wspólnie autorzy z Polski i Rosji (poszczególne rozdziały pisało dwóch autorów, po jednym z każdego kraju). "Każdy rozdział omawialiśmy długo i uważnie, mieliśmy całkowicie odmienne punkty widzenia" - podkreślił naukowiec.
Uczestnicy spotkania przyznawali, że oba kraje widzą historię w odmienny sposób. Różnice w rozumieniu wspólnej historii "są nieuniknione, nie tylko różnice między Polską i Rosją (...). Problem nie polega na tym, żeby ze wszystkim się zgadzać, to jest po prostu niemożliwe, a na tym, żeby umieć dyskutować o tych różnicach, w duchu wzajemnego szacunku, profesjonalizmu, chęci zrozumienia punktu widzenia drugiej strony" - mówiła Pełczyńska-Nałęcz.
Prof. Mirosław Filipowicz z IEŚW podkreślił, że od początku nie było założeniem projektu napisanie "wspólnej historii", celem było to, aby odbiorcy po obu stronach, nauczyciele z Polski i Rosji, "zrozumieli, co nas boli".
"Historia nie jest nauką ścisłą; to, co jest +dwa plus dwa+ w Polsce, niekoniecznie musi być +dwa plus dwa+ w Rosji" - mówił Filipowicz.
Materiały "Rosja i Polska - przezwyciężenie stereotypów historycznych. Koniec XVIII-początek XX wieku" są przeznaczone dla nauczycieli szkół średnich. Uczestnicy spotkania podkreślali, że jest to przygotowanie do tomu dotyczącego XX wieku. Praca nad wiekiem XIX była "trudnym przedpolem", historycy zakładali, że najtrudniej byłoby zacząć od XX wieku - wskazał rektor Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku prof. Adam Koseski.
Wielokrotnie przywoływano na spotkaniu wyrażoną w tytule tomu ideę przezwyciężania stereotypów. Analizowanie i przezwyciężanie stereotypów jest sensem nauki, taka praca jest szczególnie ważna w "obecnej trudnej sytuacji w Europie" - wskazał prof. Czubarian.
Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z PAP wskazała, że "w dzisiejszej sytuacji należy się spodziewać, że te materiały nie wkroczą natychmiast do szkół". Jednak, jak dodała, "sam fakt ich istnienia, sam fakt gotowości uczonych z polskiej i rosyjskiej strony, żeby to przygotować, już jest bardzo znaczący".
"Na pewno przyjdzie taki dzień w relacjach polsko-rosyjskich, kiedy te materiały, przynajmniej do niektórych szkół trafią i pozwolą młodzieży polskiej i rosyjskiej uczyć się według wspólnego rozumienia i z wzajemnym szacunkiem dla wrażliwości drugiej strony" - dodała ambasador.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ jo/ kar/ abr/