Wystawę upamiętniającą prof. Waleriana Pańkę, pierwszego prezesa Najwyższej Izby Kontroli III RP, otwarto w czwartek w Katowicach. Był osobą, która wykonywała służbę publiczną w najtrudniejszym momencie - powiedział obecny prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
W czwartek podczas inauguracji nowego roku akademickiego na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach otwarto ekspozycję o życiu i działalności prof. Waleriana Pańki (1941-1991).
"To osoba, która (...) w najtrudniejszym momencie zdecydowała się wykonywać służbę publiczną w Najwyższej Izbie Kontroli, przejmując obowiązki jeszcze od byłego prezesa, wybranego w innej, niedemokratycznej rzeczywistości, wiedząc, z jak ogromnym ciężarem oczekiwań przyjdzie mu się zderzyć" - mówił podczas inauguracji prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.
Kwiatkowski przypomniał, jak wielką odpowiedzialnością obarczony był prof. Pańko, kiedy "swoim osobistym autorytetem" był "zasłoną dla kontrolerów NIK-u, którzy akurat w trakcie jego kadencji kończyli najbardziej znaną kontrolę w historii Najwyższej Izby Kontroli". "Chodzi oczywiście o Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego" - tłumaczył Kwiatkowski.
Prezes NIK przypomniał, że Pańko "zginął kilka dni przed tym, jak na posiedzeniu plenarnym Sejmu miał prezentować informacje właśnie o FOZZ". "Zginął w okolicznościach, które do dzisiaj rodzą wiele pytań, wątpliwości" - mówił.
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz, która znała się z Pańką jeszcze z czasów, gdy współpracowała z nim - zaangażowanym w opozycję naukowcem - na Uniwersytecie Śląskim, w wykładzie inauguracyjnym wspominała go jako człowieka, który nie tracił wiary i odwagi, który "potrafił zaskoczyć władzę" oraz jako "człowieka z wielkim dystansem do siebie i poczuciem humoru". "Kiedy wiedział, że kolejnego pierwszego maja zostanie aresztowany, to na wszelki wypadek przypinał sobie wszystkie dotychczasowe odznaczenia państwowe i tak udekorowany udawał się na posterunek milicji" - mówiła.
Ekspozycja znajduje się w holu wydziału. Składa się z tablic, na których prezentowane są m.in. fotografie Pańki, w tym zdjęcie dokumentujące jego spotkanie z papieżem Janem Pawłem II w Watykanie z 1983 r. Jest też akt powołania na prezesa NIK z 1991 r., wybrane fragmenty publikacji, fragmenty z zeszytów szkolnych. Jest też kopia decyzji o internowaniu z grudnia 1981 r. "Reprezentuje negatywny stosunek do PRL i kwestionuje sojusze międzynarodowe" - zanotowano w tej decyzji.
Walerian Pańko urodził się w 1941 r. na Podkarpaciu, w Turzym Polu. Edukację rozpoczął w szkole podstawowej w Turzym Polu (która nosi dziś jego imię), potem trafił na Wydział Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie po studiach zaczął pracę naukową. Został asystentem w katedrze u prof. Andrzeja Stelmachowskiego, potem sam był uznanym ekspertem w dziedzinie prawa rolnego na UW i Uniwersytecie Śląskim.
W 1980 r. został doradcą Solidarności i związku Solidarność Rolników Indywidualnych. Internowany w stanie wojennym, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, poseł Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego, szef sejmowej komisji samorządu terytorialnego, członek komisji konstytucyjnej i ustawodawczej.
23 maja 1991 r. Sejm powołał prof. Pańkę na stanowisko prezesa NIK. Nowy prezes zapoczątkował ewolucyjną zmianę Izby: uwolnienia NIK od polityki, wzmocnienia instrumentów prawnych do badania i oceny kontrolowanej działalności, nakreślenia kierunków niezawisłej kontroli państwowej. Pod kierownictwem Pańki wzmocniono także kolegialny charakter zarządzania Izbą.
Pierwszy prezes NIK w III RP zginął 7 października 1991 r. w wypadku drogowym na szosie katowickiej. Kilka dni później miał przedstawiać w Sejmie wyniki kontroli dotyczące afery FOZZ - to Zespół Analiz Systemowych NIK ujawnił podczas tej kontroli szereg groźnych dla funkcjonowania państwa nieprawidłowości, co zaowocowało wszczęciem śledztwa i skazaniem kierownictwa FOZZ. (PAP)
ktp/ gma/