Janusz Kusociński urodził się 15 stycznia 1907 r. w Warszawie w rodzinie urzędnika kolejowego. Wychowywał się w Ołtarzewie pod Warszawą, gdzie rodzina przeniosła się ze stolicy. Sportem, a dokładnie palantem (jak napisał w swych wspomnieniach "Od palanta do olimpiady") zainteresował małego, żywego jak iskra chłopca, starszy brat Tadeusz, uczeń szkoły Rontalera.
W szkole ogrodniczej Kusocński założył z kolegami klub sportowy o nazwie Pretoria. Chłopcy grali głównie w piłkę nożną. Jako 17-latek Kusociński został członkiem warszawskiego klubu Sarmata. Z lekkoatletyką, tj. bieganiem, zetknął się przypadkiem. W drużynie Sarmaty brakowało zawodnika. Poproszono go, by wziął udział w biegu na 800 m. Kusociński stanął na starcie i wygrał. W Sarmacie spotkał estońskiego mistrza dziesięcioboju Aleksandra Klumberga, który - widząc talent młodego biegacza - został jego trenerem, a potem konsultantem, gdy Kusociński postanowił trenować samodzielnie.
Sukcesy sportowe Kusocińskiego
Od 1928 r. Kusociński był zawodnikiem Warszawianki (do 1939 r.). Pierwszy tytuł mistrza Polski zdobył 8 września 1928 r. na Agrykoli, zwyciężając w biegu na 5 000, w czasie 15.41. Poprawił rekord ówczesnej gwiazdy polskiej lekkiej atletyki Alfreda Freyera o 13 sekund.
Ogółem zdobył 10 tytułów mistrzowskich, na dystansach od 800 do 10 000 m. 25 razy ustanawiał rekordy Polski, ale marzeniem Kusocińskiego było pobicie rekordów świata Paavo Nurmiego i pokonanie legendarnego Fina na bieżni.
Pierwszy cel osiągnął 19 czerwca 1932 r. w Antwerpii, wymazując z tabel rekord świata Nurmiego na dystansie 3000 m. Rekord Polaka to czas 8.18,8. W roku olimpijskim był to sygnał dla Fina, że musi liczyć się z upartym Polakiem.
31 lipca 1932 r., w niedzielę, na bieżni stadionu Coliseum w Los Angeles, Janusz Kusociński pokonał koalicję fińskich długodystansowców (choć bez zdyskwalifikowanego za naruszenie przepisów o amatorstwie Nurmiego) na dystansie 10 000 m i zdobył złoty medal igrzysk. Dobiegł do mety na pierwszym miejscu, mimo dokuczliwego bólu odparzonych stóp, w czasie rekordu olimpijskiego - 30.11,4. Z tego powodu nie wystartował w biegu na 5 000 m.
Kusociński założył pantofle lekkoatletyczne odpowiednie do biegania na trawie (w biegach przełajowych), a nie na twardej bieżni. Przed zawodami w Los Angeles nie pozwolono mu (innym też) zrobić rozgrzewki na bieżni, sprawdzić stan jej nawierzchni, więc Kusociński zrobił rozgrzewkę na trawnikach okalających stadion. W upale, na twardej nawierzchni, bieg w takich butach sprawiał mu dojmujący ból. Efekt był fatalny... Tylko hartowi ducha zawdzięczał, że ukończył bieg na 10 000 m przed wszystkimi rywalami.
W dwa lata po igrzyskach, na I ME w Turynie, Janusz Kusociński został wicemistrzem Europy w biegu na 5 000 m. Zajęty walką z Finami dał się zaskoczyć Francuzowi Rogerowi Rochardowi. Zajął 5. miejsce w biegu na 1500 m.
Lata 1936-37 były dla Kusocińskiego stracone z powodu uporczywej kontuzji kolana, ale wykorzystał ten czas na ukończenie studiów w warszawskim Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego.
Kusociński w czasie kampanii polskiej
Wybuch II wojny światowej przerwał wznowioną karierę biegacza i zniweczył jego marzenia o starcie na igrzyskach w 1940 r. w Helsinkach. We wrześniu 1939 r. Kusociński stanął do obrony Warszawy. Walczył na przedpolach stolicy, na Okęciu i Sadybie. Był dwukrotnie ranny. Za swoją postawę odznaczony został Krzyżem Walecznych.
Aresztowanie Kusocińskiego
Po kapitulacji włączył się do działalności konspiracyjnej Organizacji Wojskowej "Wilki", w której powierzono mu komórkę wywiadu. Kusociński przyjął pseudonim "Prawdzic". Od listopada 1939 r., wspólnie z innymi znanymi sportowcami, pracował jako kelner w warszawskiej gospodzie "Pod Kogutem". Rozpoznany przez niemieckiego agenta został aresztowany przez Gestapo w marcu 1940 r. W czasie trwającego blisko trzy miesiące brutalnego śledztwa, w Al. Szucha i na Pawiaku, torturowany przez Niemców, nie wydał nikogo.
Janusz Kusociński został rozstrzelany przez Niemców w Palmirach 21 czerwca 1940 r.
Od 1954 r. roku rozgrywane są w Warszawie zawody ku czci sportowca i patrioty - Memoriał Janusza Kusocińskiego, a od 1957 r. przyznawana jest Nagroda Kusocińskiego. (PAP)
pc/ krys/