Za uratowanie w czasie II wojny światowej obrazów Jana Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" i "Kazanie Skargi" Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski został pośmiertnie uhonorowany Franciszek Galera. Odznaczenie odebrali w piątek w Lublinie jego córka i wnuki.
Franciszek Galera (zmarł w Lublinie w 1952 r.) od 1934 r. był pracownikiem magistratu lubelskiego, w czasie II wojny światowej pełnił funkcję kierownika lubelskich Taborów Miejskich. Dzięki jego staraniom dwa obrazy Matejki zostały ukryte przed hitlerowskim okupantem i przechowane do wyzwolenia.
Za wybitne zasługi w dziele ratowania i ochrony dóbr polskiego dziedzictwa kulturowego pośmiertnie Franciszkowi Galerze Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski nadał jeszcze - postanowieniem z 15 czerwca 2015 r. - prezydent Bronisław Komorowski. W piątek odznaczenie wręczył córce i wnukom Galery wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
„Franciszek Galera uratował dzieła sztuki, które ważyły łącznie prawie 1,5 tony, a których średnica po złożeniu wynosiła prawie 1,5 metra. Ukryć coś takiego w czasie II wojny światowej i to w sytuacji, gdy za wskazanie miejsca ukrycia tych dzieł sztuki wyznaczona była potężna nagroda 10 mln marek, to rzeczywiście było heroizmem, który należy podziwiać i za który należy dziękować. Pan Franciszek Galera narażał siebie na utratę życia, ale narażał również swoją rodzinę” – powiedział Czarnek.
Wojewoda podkreślił, że II wojna światowa była nie tylko walką z Polakami, ale też z polską kultura, tradycją, polską tożsamością narodową, którą budowały i kształtowały dzieła sztuki polskiej. „Heroizm, który był udziałem Franciszka Galery jest takim samym, jak heroizm tych, którzy z bronią w ręku na różnych frontach walczyli o niepodległość naszej ojczyzny” – zaznaczył Czarnek.
Zrolowane obrazy Matejki "Bitwa pod Grunwaldem" i "Kazanie Skargi" przywieziono z Warszawy do Lublina we wrześniu 1939 r. Miało to związek z decyzją Związku Muzeów Polskich o wywiezieniu na wschód Polski najcenniejszych dzieł sztuki w celu zabezpieczenia ich przed zniszczeniem czy rabunkiem podczas wojny.
Obrazy Matejki w Lublinie początkowo ukryto w Muzeum Lubelskim znajdującym się wtedy przy ul. Narutowicza. Jednak po przejęciu budynku przez Niemców, przechowywanie tam dzieł stało się niemożliwe.
Wówczas, dzięki zaangażowaniu Galery, obrazy przeniesiono na teren Taborów Miejskich przy ul. Elektrycznej. Przed Wielkanocą 1941 r. zrolowane płótna, przykryte warstwą mebli (co pozorowało przeprowadzkę, których wtedy odbywało się wiele) przetransportowano na wozie drabiniastym, do stodoły na terenie Taborów Miejskich i przykryto warstwą słomy. Po kilku tygodniach, w stodole wykopano specjalny dół, wyłożono go deskami i tam złożono obrazy; zabezpieczono je przed wilgocią (m.in. obłożono je ceratą, warstwą papy a przy stodole wykopano kanały do odprowadzenia wody z opadów), a następnie całe zapole stodoły zabetonowano.
Galera, który na terenie Taborów również mieszkał wraz z rodziną, sprawował nad ukrytymi obrazami pieczę do czasu ich wydobycia w 1944 r., po wyzwoleniu Lublina spod okupacji niemieckiej.
Wnuczka Galery Barbara Długasiewicz dziękując za odznaczenie dziadka, zaznaczyła, że był on podporucznikiem Wojska Polskiego, należał do Związku Walki Zbrojnej, a na terenie Taborów Miejskich były organizowane zebrania konspiracyjne. „Mój dziadek zdecydował się na bardzo odważny czyn przechowania obrazów mistrza Jana Matejki, kiedy te dobra narodowe były zagrożone, bo Niemcy chcieli je zniszczyć.(…) Obrazy po przechowaniu zostały oddane w dość dobrym stanie” – powiedziała.
Wspominała także, że w styczniu 1945 r. jej dziadek „nie zdecydował się na odebranie odznaczenia” za swój czyn, gdyż trwała jeszcze wojna, a brali w niej udział jego dwaj synowie – jeden był oficerem Wojska Polskiego, a drugi był „partyzantem w szeregach +Szarugi+”, czyli oddziału pułkownika Wojska Polskiego, żołnierza Armii Krajowej Aleksandra Sarkisowa. „W związku z tym dziadek nie chciał rozgłosu nazwiska i narażania życia żony i córki” - dodała Długasiewicz.
Dyrektor Muzeum Lubelskiego Katarzyna Mieczkowska-Czerniak podkreśliła, że postawa i zasługi Galery w ratowaniu dzieł Matejki w Lublinie przyczyniły się też do tego, iż do muzeum w Lublinie trafił inny obraz tego malarza - „Unia Lubelska”. Jest on własnością Muzeum Narodowego w Warszawie, a w lubelskim muzeum jest depozycie stałym.
„Obraz +Unia Lubelska+ uświetnia Galerię Malarstwa, jest najważniejszym obiektem w naszym muzeum i opowiada historię tego miasta” – zaznaczyła Mieczkowska-Czerniak.(PAP)
ren/ agz/