Podchorążowie, którzy rozpoczęli powstanie listopadowe, by wydobyć Królestwo Polskie z zależności, musieli zmierzyć się nie tylko z rosyjskim wojskiem, ale i własnymi dowódcami - powiedział we wtorek minister obrony Antoni Macierewicz podczas obchodów Dnia Podchorążego w Belwederze.
"Ten dzień zakończył się zwycięstwem, ale droga, którą przeszli wówczas podchorążowie, była drogą straszną; aby osiągnąć swój cel, który zakorzeniony był w wielkim narodowym dążeniu do odzyskania niepodległości, musieli zmierzyć się nie tylko z wojskami wielkiego księcia Konstantego, (...) musieli zmierzyć się ze swoimi dowódcami" - powiedział Macierewicz. "Musieli przejść drogę dla każdego żołnierza straszną, drogę wydobycia ducha niepodległości z wojska, które było wspaniałe, znakomite, jedno z najlepszych w Europie, ale ducha niepodległości nie miało, bo nie miało go dowództwo" - dodał.
Zaznaczył, że "Królestwo Polskie było państwem polskim, ale państwem zależnym, i to z tej zależności postanowili je wyrwać podchorążowie".
"Dzisiaj - mówił - nie musimy już takiej ceny płacić, dzisiaj musimy armię odbudować, zatrzymując to wszystko, co w niej dobre, znakomite, skuteczne. Ale musimy odbudować siłę armii, tak aby ona była armią wielką, zdolną spełnić swój konstytucyjny obowiązek (...) - obronić całość i jedność państwa polskiego". Według ministra, "aby to się stało, trzeba raz jeszcze wydobyć z armii i narodu wielkiego ducha polskiej niepodległości i determinacji; tego, który w ostatnich latach zaowocował wielką falą patriotyzmu i determinacji polskiej młodzieży".
Za część "tej wielkiej fali" minister uznał uprawiających historyczne rekonstrukcje, a także żołnierzy, "którzy sprawiają, iż siła wojsk operacyjnych stawia naszą armię na coraz lepszym miejscu w Europie". "Ale potrzebny jest też nowy impuls, idący dalej i głębiej, sprawiający, że nie tylko wojska operacyjne, ale także Wojska Obrony Terytorialnej (...) będą współtworzyły siłę narodu - tę, którą wówczas wydobywali podchorążowie, przekształcając nie tylko polską armię, ale także polski naród" - powiedział Macierewicz.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy. "Poczucie patriotyzmu łączy się zawsze z poszanowaniem historii, pielęgnowaniem pamięci o chlubnych kartach przeszłości naszej ojczyzny. Wsród tych, którzy wypełniają to ważne zadanie, którzy edukują Polaków, są grupy i stowarzyszenia rekonstrukcyjne" - napisał prezydent. Szef BBN w imieniu prezydenta odznaczył wyróżnionych rekonstruktorów Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Dzień Podchorążego jest obchodzony w rocznicę wybuchu powstania listopadowego 29 listopada 1830 r. Tego dnia podoficerowie Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie zaatakowali Belweder - siedzibę rosyjskiego dowódcy Armii Polskiej wielkiego księcia Konstantego Pawłowicza Romanowa, brata cara Mikołaja I. Zamach się nie udał. Do wystąpienia przeciwko namiestnikowi cara przyłączyli się mieszkańcy Warszawy. W walce ze 115-tysięczną armią rosyjską uczestniczyło ok. 54 tys. polskich żołnierzy. Trwające przeszło rok powstanie zakończyło się klęską. Po upadku zrywu represjonowano jego uczestników i drastycznie ograniczono autonomię Królestwa Polskiego.(PAP)
brw/ karo/