Z udziałem ministra obrony narodowej w Gołubiu (Pomorskie) odbyły się uroczystości w 73. rocznicę śmierci dowódcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski" por. Józefa Dambka. Szef resortu zdecydował o nadaniu jednej z jednostek WP imienia "Gryfa Pomorskiego".
Niedzielne uroczystości rozpoczęła msza w kościele parafialnym w Gołubiu, po której jej uczestnicy przeszli pod krzyż upamiętniający śmierć por. J. Dambka nad jeziorem Dąbrowskim. Podczas drugiej części obchodów w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku zaplanowano m.in. rekonstrukcję historyczną i biesiadę patriotyczną.
Oprócz szefa MON Antoniego Macierewicza w uroczystościach uczestniczyli pomorscy parlamentarzyści PiS, samorządowcy, dowódcy jednostek wojskowych. Odczytano list prezesa PiS.
"Nie ma słów podziękowania dla bohaterstwa żołnierzy +Gryfa Pomorskiego+, dla tego wielkiego dziedzictwa, które przekazali następnym pokoleniom" - mówił minister obrony.
"Czy byłaby walka powstańców stoczniowych z 1970 roku gdyby nie ta tradycja, gdyby nie ten obowiązek, gdyby nie to przekonanie, że walka z niemieckim okupantem nie zakończyła walki o niepodległość Polski, że trzeba jeszcze wygnać z Polski sowieckiego okupanta, czy byłaby Solidarność, czy byłaby ta dzielność stoczniowców?" - pytał Macierewicz.
W swoim przemówieniu podczas uroczystości na Kaszubach zwrócił uwagę, że +Gryf Pomorski+ to "największa organizacja na tej ziemi, jedna z największych organizacji żołnierskich na ziemi polskiej, która swoją walką ocaliła tysiące polskich istnień, ale przede wszystkim sprawiła, że przynależność do Polski stała się faktem". "Ta krew przelana wsiąkła w tę ziemię i uczyniła ją najpłodniejszą ziemią patriotyzmu polskiego” - podkreślił.
Szef resortu powiedział, że „zdecydował o wyniesieniu na sztandary jednej z jednostek Wojska Polskiego imienia "Gryfa Pomorskiego" i o podniesieniu do stopnia kapitana podporucznika Józefa Dambka”.
O powstanie na Pomorzu muzeum T.O.W. "Gryf Pomorski" zamiast muzeum II wojny światowej apelował prezes Kaszubsko-Kociewskiego Stowarzyszenia im. T.O.W. "Gryf Pomorski", bratanek por. Józefa Dambka, Roman Dambek. "Aby zebrać w jednym miejscu zapomniane pamiątki, ludzi, którzy chcą tym się zająć i aby to muzeum było źródłem patriotycznych postaw młodych ludzi i żołnierzy Wojska Polskiego" - wyjaśniał.
Podczas uroczystości odczytano list prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Bez takich ludzi jak por. Józef Dambek i jego podkomendni, jak ks. gen. Józef Wrycza, legenda pracy niepodległościowej na Pomorzu, jak organizatorzy i działacze innych struktur walczących o polskość tych ziem i niepodległość ojczyzny, nie byłoby wolnej Polski" - napisał lider PiS.
Jak podaje na swojej stronie internetowej 3. Flotylla Okrętów Marynarki Wojennej, Porucznik Józef Dambek (ps. Lech, Jur) był pomorskim działaczem społecznym i nauczycielem w szkołach powszechnych na Kaszubach. W latach trzydziestych przeszedł szkolenie w zakresie organizacji sieci dywersji pozafrontowej. Został zaprzysiężony, a następnie mianowany na stopień porucznika.
Od pierwszych dni II wojny światowej działał w ukryciu. Wraz ze swoimi najbliższymi współpracownikami, 24 grudnia 1939 r. utworzył Tajną Organizację Wojskową „Gryf Kaszubski". W lipcu 1941 r. do "Gryfa Kaszubskiego" przyłączono inne grupy konspiracyjne a nazwę zmieniono na Tajną Organizację Wojskową „Gryf Pomorski", której dowódcą został por. Józef Dambek, a wspierał go przywódca duchowy ks. ppłk Józef Wrycza.
W lutym 1944 r., podczas aresztowań pomorskich konspiratorów w Tczewie, Gestapo wpadło na trop Józefa Dambka. Został zastrzelony przez Jana Kaszubowskiego vel Hansa Kassnera 4 marca 1944 r. nad jeziorem Dąbrowskim. Miejsce pochówku dowódcy „Gryfa" nie jest znane. Za swoją działalność por. Józef Dambek został pośmiertnie odznaczony Orderem Virtuti Militari przez Rząd Polski w Londynie.
Tajna Organizacja Wojskowa "Gryf Pomorski" była największą na Pomorzu Gdańskim niezależną podziemną regionalną organizacją konspiracyjną o charakterze wojskowo-cywilnym. Działała od połowy 1941 r. do końca marca 1945 r, prowadząc działania sabotażowe i walkę zbrojną przeciw niemieckiemu okupantowi.
Organizacja w szczytowym momencie liczyła ok. 20 tys. członków. Po II wojnie światowej członków organizacji spotkały represje ze strony NKWD: wielu z nich aresztowano, a część zesłano do łagrów na terenie ZSRR. (PAP)
bls/ malk/