Wystawę malarstwa i grafiki polskiej artystki Małgorzaty Dmitruk otwarto w czwartek wieczorem w Narodowym Centrum Sztuki Współczesnej w Mińsku. „Podlasie było i zawsze będzie obecne w mojej twórczości” – powiedziała PAP graficzka.
„Przywieźliśmy do Mińska obrazy i trzy cykle graficzne: +Małpi gaj+, +Trylogia+ i +Kochać+. Moje prace powstawały tutaj, w Mińsku, w pracowni Dzmitryja Małatkoua, którego poznałam jeszcze w 1993 r.” – mówiła PAP Małgorzata Dmitruk podczas otwarcia wystawy „Małpi gaj i inne historie” w białoruskiej stolicy.
Pochodząca z Bielska Podlaskiego Dmitruk w 1993 r. zaczęła studia na wydziale grafiki artystycznej w mińskiej Akademii Sztuk Pięknych, które po dwóch latach kontynuowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
„Pochodzę z Białostocczyzny, to jest dla mnie punkt wyjścia. Z niej czerpię inspirację, to wspomnienie domu, dzieciństwa, małej ojczyzny. Podlasie zawsze było silnie obecne w moich pracach i zapewne zawsze będzie” - powiedziała. Dodała, że w pracach prezentowanych w białoruskiej stolicy dominują rodzime motywy, ale są także grafiki przedstawiające Mińsk. „Zależało mi na tym, żeby je właśnie tutaj pokazać” – podkreśliła.
„Ta wystawa to element promocji województwa podlaskiego, ale Małgorzata Dmitruk to artystka, która promuje nie tylko Podlasie, lecz całą Polskę” – powiedziała PAP Magdalena Łyżnicka-Sanczenko, dyrektor Departamentu Współpracy z Zagranicą i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Dodała, że w sztuce Dmitruk „widać powiązania dwóch narodów, wspólne korzenie”. „To są obrazy, w których mogą się odnaleźć zarówno Polacy, jak i Białorusini” – mówiła.
„W jej sztuce metropolia spotyka się z wsią, współczesność – z dniem wczorajszym, wspólne z osobistym. Artystka wierzy w fantazję widza, pozostawiając mu pole dla własnych rozważań” – napisał o Dmitruk wybitny malarz i grafik prof. Andrzej Strumiłło.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ mc/