Prezes nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys skierowała do gubernatora grodzieńskiego pismo, w którym apeluje, by nie dopuszczono do zbezczeszczenia zbiorowej mogiły żołnierzy polskich poległych w bitwie nad Niemnem.
Zbiorowa mogiła i pomnik upamiętniający żołnierzy Mińskiego i Wileńskiego Pułku Strzelców, którzy polegli w dniach 27-28 września 1920 r. w boju z bolszewikami pod Krwawym Borem, znajduje się w okolicy wsi Feliksowo w rejonie szczuczyńskim obwodu grodzieńskiego.
Jak informuje w piątek portal ZPB - Znadniemna.pl, w petycji skierowanej do gubernatora Uładzimira Kraucoua szefowa ZPB pisze, że w toku budowy trasy Mińsk-Grodno przy poszerzaniu drogi może dojść do zbezczeszczenia miejsca pochówku polskich żołnierzy.
„Nekropolia, będąca jednym z najważniejszych miejsc polskiej pamięci narodowej i chwały oręża polskiego na ziemi grodzieńskiej, ulegała już dewastacji w czasach sowieckich, a postawiony na kwaterze w latach 90. pomnik nie określa granicy pochówku” – podkreśla w piśmie Borys.
„Uważam, że prace drogowe prowadzone na wspomnianym odcinku grożą wyrządzeniem szkody mogiłom polskich żołnierzy” – dodaje.
Prezes ZPB wyraża zdumienie, że przy projektowaniu trasy nie opracowano planu ominięcia miejsca pochówku i odpowiedniego dojazdu do niego. Proponuje, by w celu zabezpieczenia mogiły droga M6 przebiegała w odległości co najmniej 7-8 metrów.
Powołuje się przy tym na polsko-białoruską umowę międzyrządową o ochronie grobów i miejsc pamięci ofiar wojen i represji, która zobowiązuje strony do utrzymywania w godnym stanie mogił wojskowych.
Kopię listu Borys skierowała do Konsulatu Generalnego RP w Grodnie.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ akl/ mc/