117 aut wyprodukowanych przed 1939 rokiem wystartowało w czwartek z Pragi do Bratysławy w rajdzie „1000 Mil Czechosłowackich”. Impreza przypomina o wyścigach samochodów w latach trzydziestych XX w.
Z Pragi wystartowało 117 historycznych pojazdów. Wszystkie musiały zostać wyprodukowane przed 1939 r. i mieć oryginalne części. Wśród maszyn są Aero, Praga, Skoda, Tatra, BMW, Horch, Lagonda, Bentley, Bugatti oraz Delahaye.
Samochody podzielone są na kategorie według pojemności silnika, ale wszystkie pokonują te same dystanse.
Wyścig trwa trzy dni. Pierwszego dnia kierowcy jadą z Pragi do Bratysławy, drugiego trasa prowadzi po górskich drogach Białych Karpat w pobliżu Bratysławy, a trzeciego dnia powrót do Pragi.
Wyścig „1000 Mila Czechosłowackich” rozgrywany był w latach trzydziestych XX wieku. Zainaugurowano go w 1935 r. po zniesieniu limitów prędkości. Produkowane wówczas samochody pokonywały trasę Praga-Bratysława nawet z prędkością 106 km/h. Organizację wyścigów zakończono po zawodach w 1935 roku, gdy po śmiertelnych wypadkach patron wyścigów prezydent Czechosłowacji Tomasz Masaryk zrezygnował z firmowania inicjatywy, w której giną kierowcy.
Obecnie wyścig organizowany jest od 2015 r. i nie chodzi w nim już o szybkość, ale o precyzję. Kierowcy starają się pokonać trasę prowadzącą bocznymi drogami ze średnią prędkością 45 km/h. Na starcie kierowcy żartowali, że łatwiej byłoby dostosować się do tego limitu, jadąc autostradami D1 i D2, które łączą stolice Czech i Słowacji. Autostrady są zatłoczone, a liczne remonty skutecznie spowalniają jadących.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ tebe/