Uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej działaczy konspiracyjnej organizacji niepodległościowej Młodzież Armii Krajowej odbyła się w piątek w Skale (woj. małopolskie) w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Tablica zawisła na ścianie Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych im. Władysława Łokietka. Placówka ta, jak zwrócił uwagę jej dyrektor Karol Papisz, dużą uwagę przywiązuje do kultywowania wartości patriotycznych. W tamtejszym liceum działa tzw. klasa mundurowa.
„Staramy się uczyć naszą młodzież bycia dobrymi Polakami, bardzo dużą rolę przywiązujemy do tego, aby nasi uczniowie pracowali na rzecz innych (…). Mam nadzieję, ze ta tablica będzie nam przypominała, że byli ludzie, którzy nie wahali się poświęcać dla ojczyzny czegoś najcenniejszego, własnego życia” - podkreślił dyrektor szkoły.
Jak przypomniał podczas piątkowej uroczystości dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Filip Musiał, Młodzież Armii Krajowej działała w Skale w latach 1946-1950. Dowodził nią Stanisław Baranek ps. „Mak”, „Jurek”, „Kruk” – w czasie okupacji żołnierz 106. Dywizji Piechoty AK. Grupa zrzeszała młodzież mieszkającą w Skale, a jej członkowie prowadzili akcje małego sabotażu: rozrzucanie ulotek, malowanie haseł niepodległościowych, obserwację posterunku MO, a także gromadzili informacje na temat lokalnych członków PPR, ORMO i funkcjonariuszy UB.
Organizacja została rozpracowana i rozbita przez UB w kwietniu 1950 r. Po brutalnym śledztwie, 18 lipca 1950 r., Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie skazał Stanisława Baranka i pięciu członków Młodzieży Armii Krajowej: Piotra Miodka, Lucjana Starczyńskiego, Lucjana Prostackiego, Wacława Boronia i Władysława Kołodziejczyka na kary od trzech do 12 lat więzienia. Wolność odzyskali w latach 1953-1955. Na początku lat 90. wszystkie te wyroki zostały unieważnione.
Jak podkreślił Musiał, tablica odsłonięta w Skale ma zwrócić uwagę na fenomen młodzieżowej konspiracji, która rodziła się po wojnie. „Na fenomen tych, którzy byli za młodzi, żeby podjąć walkę po 1939 roku nawet w Szarych Szeregach, byli za młodzi, aby stanąć do walki tuż po zakończeniu wojny” - powiedział. „To na ten wysiłek, na wysiłek młodzieży, Instytut Pamięci Narodowej chce zwracać uwagę w tym roku, w związku z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych” - zaznaczył szef krakowskiego IPN.
„Młodzież Armii Krajowej w Skale działała długo, jak na tego typu organizację i zapłaciła cenę wysoką – sześć osób z tej organizacji zostało skazanych na kary od trzech do 12 lat więzienie. Wydaje się, że ta uroczystość jest momentem, w którym ich nazwiska powinny wybrzmieć” - podkreślił Musiał.
Poseł Elżbieta Duda, przemawiając w imieniu rodziny Baranków, mówiła, że wiele razy była świadkiem, jak jej wuj, Stanisław Baranek, opowiadał o swoich doświadczeniach. „Do końca życia pozostał wierny ideałom (…). Bardzo się cieszę, że jest ta tablica poświęcona naszym bohaterom skalskiej ziemi” - podkreśliła.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/aszw/