Podczas prac związanych z budową nowych połączeń kolejowych Crossrail w centrum Londynu odkryto 13 szkieletów ofiar średniowiecznej epidemii dżumy. Leżały ułożone w dwóch rzędach, 2,5 metra pod ziemią w rejonie Farringdon - podała w piątek agencja Reutera. Zgodnie z zapisami historycznymi w Farringdon znajdował się cmentarz ofiar dżumy dymieniczej, na którym pochowano do 50 tys. osób. Epidemia "czarnej śmierci" wybuchła w Anglii w 1348 roku i zabiła jedną trzecią mieszkańców.
Mieszkańcy Jarnołtowa upamiętnią światowej sławy filozofa Immanuela Kanta, który przez trzy lata pracował tam jako nauczyciel. W centrum wsi - zagospodarowanym za unijną dotację - powstanie alejka z tablicą i popiersiem filozofa. Jak poinformował PAP Wojciech Giziński z Urzędu Gminy w Małdytach, wieś Jarnołtowo uzyskała ponad 100 tys. zł z UE na realizację projektu "Spacer z Immanuelem Kantem". Dzięki temu nad zaniedbanym stawem w centrum wsi powstanie park z boiskami i placami zabaw.
W Phnom Penh zmarł jeden z przywódców reżimu Czerwonych Khmerów i były szef kambodżańskiej dyplomacji Ieng Sary. Miał 87 i był oskarżony m.in. o zbrodnie przeciw ludzkości. Ieng Sary, którego proces toczył się od 2011 roku, odrzucał wszystkie zarzuty i twierdził, że jest niewinny. Przed sądem stanęła także jego żona Ieng Thrith, była minister spraw społecznych, ale została wyłączona z postępowania sądowego ze względu na demencję.
Fundacja "Zielone Światło" ma przeprosić portal aukcyjny allegro za zmodyfikowanie jego logo poprzez wpisanie w nie symbolu nazistowskiej SS - orzekł w środę warszawski sąd. Fundacja ma także usunąć publikacje ze zmienionym logo.
W Krakowie będzie plac imienia Czesława Marchewczyka, wybitnego hokeisty, trzykrotnego uczestnika igrzysk olimpijskich - zdecydowali w środę miejscy radni. Wspomniany plac znajduje się na krakowskich Grzegórzkach, obok lodowiska Cracovii. "Jestem wzruszony, że doczekałem tego momentu, gdy mój ojciec został tak uhonorowany. On poświęcił cały życie temu miastu" - powiedział syn hokeisty Wojciech Marchewczyk. Radości z decyzji władz miasta nie krył też rzecznik prasowy Cracovii, Dariusz Guzik.