W Płocku rusza inicjatywa „Rok 1989 - Rok Wolności”, czyli całoroczny cykl imprez: koncertów, wystaw, debat i happeningów, które w 25. rocznicę obalenia komunizmu mają przypominać o najważniejszych wydarzeniach polskiej drogi do wolności.
Opozycjoniści z czasów PRL są podzieleni w ocenach dotyczących ustanowienia Nagrody Solidarności. Jedni uważają, że to świetna inicjatywa, inni zwracają uwagę na znaczną wysokość nagrody - milion euro. Zamiast niej postulują wsparcie żyjących w biedzie działaczy dawnej opozycji.
25-lecie przełomu 1989 r. ma być wykorzystane do wielkiej promocji Polski za granicą - planuje Kancelaria Prezydenta Bronisława Komorowskiego. W ramach obchodów mamy w kraju i poza nim przypominać o naszym sukcesie, również gospodarczym.
Szef MSZ Radosław Sikorski uważa, że 25. rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 r. byłaby dla USA okazją, by przypomnieć, że nadal popierają wolność na świecie. Ma nadzieję na reprezentację USA na jak najwyższym szczeblu podczas przyszłorocznych obchodów w Polsce.
Prezydent Bronisław Komorowski, który odwiedził w piątek Łąkę koło Rzeszowa (Podkarpacie) zwrócił uwagę, że w przyszłym roku przypada 25-lecie odzyskania po raz drugi przez Polskę niepodległości; wyraził też nadzieję na wspólne obchody tej szczególnej rocznicy.
We wtorek mija 24. rocznica wyborów z 4 czerwca 1989 r., które zakończyły się wielkim zwycięstwem Solidarności. Ich konsekwencją był upadek komunizmu i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Okrągły Stół Wybory przeprowadzone 4 czerwca 1989 r. były rezultatem porozumienia zawartego pomiędzy władzą komunistyczną a przedstawicielami części opozycji i Kościoła podczas obrad Okrągłego Stołu.
Wybory 4 czerwca 1989 roku były zwycięskie dla obozu solidarnościowego, ale było to zwycięstwo całej Polski - powiedział Bronisław Komorowski podczas lekcji historii w I Liceum Ogólnokształcącym w Kościanie. Prezydent w środę przebywa w Wielkopolsce.
Prezydent Bronisław Komorowski i b. premier Tadeusz Mazowiecki wznieśli toast za wolność w rocznicę wyborów 4 czerwca '89. Komorowski przyznał, że nie głosował w tych wyborach, bo - jak mówił - był wówczas człowiekiem "radykalnych poglądów".