Wyemitowany w TVP w trzech odcinkach niemiecki film „Nasze matki, nasi ojcowie” narusza dobre imię Armii Krajowej i nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną – powiedział w piątek w Sejmie minister kultury Bogdan Zdrojewski.
W czwartek nad ranem w Nowej Soli (Lubuskie) w wieku prawie 100 lat zmarł kapucyn ojciec Medard - ostatni żyjący kapelan Powstania Warszawskiego - poinformowała PAP rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko. "Stanisław Parysz - w zakonie o. Medard – był odznaczony Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Walecznych i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był także honorowym obywatelem Nowej Soli i osobą bliską mieszkańcom naszego miasta" - powiedziała rzecznik.
Zbiór fotografii Olgierda Budrewicza z lat 1939-1949, przedstawiających życie młodzieży w okupowanej Warszawie, kadry z wyjazdów i zdjęcia jego najbliższych znalazły się w kolekcji przekazanej przez córkę autora w czwartek do Muzeum Powstania Warszawskiego.
Prezydent Bronisław Komorowski złożył w czwartek w Kąkolewnicy (Lubelskie) wieniec przy pomniku upamiętniającym żołnierzy Armii Krajowej skazanych na śmierć i rozstrzelanych w tutejszym lesie. W Kąkolewnicy stacjonował sąd wojskowy II Armii Wojska Polskiego.
IPN stara się o zdjęcia lotnicze z 1947 roku i kolejnych lat, by na ich podstawie odnaleźć miejsca pochówku ofiar tzw. obławy augustowskiej z lipca 1945 roku - poinformował w środę w Białymstoku prezes IPN dr Łukasz Kamiński. Zdjęciami dysponuje Centralne Archiwum Wojskowe. "Wykorzystamy wszystkie możliwe metody, aby odnaleźć to miejsce zbrodni, zwłaszcza jeśli miałoby ono być na terenie w obecnych granicach Rzeczpospolitej Polskiej" - mówił dziennikarzom Kamiński.
W Polsce media są wolne i minister kultury nie może mieć wpływu na decyzje TVP w sprawie jej programu, w tym emisji kontrowersyjnego filmu "Nasze matki, nasi ojcowie" - informuje MKiDN. Produkcja niemieckiej stacji ZDF ukazuje żołnierzy AK jako antysemitów.
Kancelaria prawna z Berlina zwróciła się do prokuratury o wszczęcie postępowania karnego w związku prezentacją rzekomego antysemityzmu Armii Krajowej w niemieckim serialu telewizyjnym "Nasze matki, nasi ojcowie" i poświęconym mu artykule tabloidu "Bild". Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył adwokat Piotr Duber, który potwierdził to w czwartek w rozmowie z PAP. Zwrócił się on o wszczęcie przez niemiecką prokuraturę postępowania karnego w sprawie serialu wyemitowanego przez publiczną telewizję ZDF i publikacji dziennika "Bild".
"Wielu (Polaków) wciąż nie chce przyjąć gorzkiej prawdy, że antysemityzm był bardzo silny również w Polsce" - pisze "Svenska Dagbladet", tłumacząc poruszenie, jakie wywołał w Polsce niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Jego pierwszy odcinek pokaże we wtorek szwedzka telewizja publiczna SVT.
Telewizja Polska pokaże w czerwcu trzyczęściowy niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie", który ukazuje II wojnę światową przez pryzmat losów młodych berlińczyków. Produkcję niemieckiej telewizji ZDF krytykowano w Polsce za przedstawianie partyzantów z AK jako antysemitów.
W śledztwie rotmistrz Witold Pilecki cały czas toczył z resortem bezpieczeństwa walkę, biorąc całą odpowiedzialność na siebie. Zastosował taktykę „wypalania śledztwa”, kierując uwagę śledczych na to, co i tak już wiedzieli. Nikomu nie zaszkodził – mówi dr Tomasz Łabuszewski z IPN.