Wystawa "Obcy w domu. Wokół Marca’68” jest najważniejszą częścią znacznie większego programu, przygotowanego przez nasze muzeum na 50. rocznicę wydarzeń marcowych 1968 roku - powiedział w środę prof. Dariusz Stola, dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Wokół ustawy o IPN potrzebne jest porozumienie, dialog i spokój, a takie wypowiedzi, jak ambasador Izraela Anny Azari, chyba temu nie służą - ocenił w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Wyrzucenie Żydów z Polski było rozkazem całkowicie moralnie nielegalnym; chciałabym, by patrzenie na historię było otwarte i uczciwe - mówiła ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, podczas obchodów 50. rocznicy Marca'68 na Dworcu Gdańskim.
W Marcu '68 antysemityzm znalazł się w mainstreamie. Jeśli funkcjonuje on na marginesie, to nie jest on wyrazem dominujących nastrojów. Zupełnie inna sytuacja miała miejsce w 1968 r. – mówi prof. Jerzy Eisler z Instytutu Pamięci Narodowej.
Marzec był jednym z kilku publicznych, bulwersujących wydarzeń, które określały, czym jest system i pozwalały wielu ludziom, chociaż oczywiście nie wszystkim, lepiej zrozumieć, na czym ten system polega, gdzie są jego silne i słabe punkty – powiedział PAP prof. Andrzej Paczkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Uczestnicy Marca'68 walczyli także o godność i wolność następnych pokoleń; Marzec był tych ludzi, którzy wykazali solidarność i wyszli na ulice; to był bunt pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w PRL - powiedziano podczas środowej debaty na Uniwersytecie Warszawskim.
Marzec'68 dla Polski, dla Polaków, którzy walczyli o wolność, powinien być powodem do dumy, a nie powodem do wstydu - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki podczas debaty pt. "Marzec ’68. Ogólnopolski Ruch Społeczny Przeciw Komunizmowi".
Masowy polski antysemityzm nie istniał, nigdy nie przybrał postawy dominującej w społeczeństwie polskim - wynika z raportu fundacji Warsaw Enterprise Institute "Komunistyczny antysemityzm - wypadki marcowe 1968" zaprezentowanego w środę na konferencji prasowej.
Marzec '68 był zrywem wolnościowym polskiej młodzieży. Brali w nim udział nie tylko studenci, ale i młodzi robotnicy - mówi PAP Bronisław Wildstein, publicysta i członek Kolegium IPN. Obecny w marcowej kampanii władz PRL antysemityzm nie miał nic wspólnego z postawami Polaków - dodaje.
Z zachowanych dokumentów wynika, że w marcu 1968 r. prymas Polski kard. Stefan Wyszyński stanął w obronie studentów i potępił antysemityzm - przypomina biuro prasowe KEP w przeddzień 50. rocznicy "wydarzeń marcowych".