Głębokie zaniepokojenie ostatnimi decyzjami prokuratur z Białegostoku i Kielc w sprawie antyżydowskiej mowy nienawiści i aprobaty faszystowskich symboli wyraził szef Związku Wyznaniowych Gmin Żydowskich Piotr Kadlcik. Skierował on list do MSW i prokuratury.
Wyemitowany w TVP w trzech odcinkach niemiecki film „Nasze matki, nasi ojcowie” narusza dobre imię Armii Krajowej i nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną – powiedział w piątek w Sejmie minister kultury Bogdan Zdrojewski.
W Polsce media są wolne i minister kultury nie może mieć wpływu na decyzje TVP w sprawie jej programu, w tym emisji kontrowersyjnego filmu "Nasze matki, nasi ojcowie" - informuje MKiDN. Produkcja niemieckiej stacji ZDF ukazuje żołnierzy AK jako antysemitów.
"Wielu (Polaków) wciąż nie chce przyjąć gorzkiej prawdy, że antysemityzm był bardzo silny również w Polsce" - pisze "Svenska Dagbladet", tłumacząc poruszenie, jakie wywołał w Polsce niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Jego pierwszy odcinek pokaże we wtorek szwedzka telewizja publiczna SVT.
Telewizja Polska pokaże w czerwcu trzyczęściowy niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie", który ukazuje II wojnę światową przez pryzmat losów młodych berlińczyków. Produkcję niemieckiej telewizji ZDF krytykowano w Polsce za przedstawianie partyzantów z AK jako antysemitów.
Prezes Światowego Kongresu Żydów (WJC) Ronald Lauder, w liście skierowanym do rządu Węgier i władz Budapesztu, skrytykował w czwartek propozycję radnych stolicy, aby jednej z ulic miasta nadać imię antysemickiej pisarki Cecyle Tormay.
Prof. Krzysztof Jasiewicz nie będzie kierował Zakładem Analiz Problemów Wschodnich w Instytucie Studiów Politycznych PAN. O jego odwołaniu z dniem 1 czerwca zadecydowało kierownictwo instytutu. Sprawa wiąże się z antysemickimi wypowiedziami badacza.
List Alfreda Dreyfusa do ministra spraw wewnętrznych Francji z 26 stycznia 1895 r. został sprzedany w środę w Paryżu za 380 tys. euro. Dreyfus, francuski oficer żydowskiego pochodzenia, został oskarżony o zdradę w 1894 r. i zrehabilitowany w 1906 r.
Po wypowiedzi prof. Krzysztofa Jasiewicza, że "Żydzi jako ofiary Holokaustu sami są sobie winni", stołeczna prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie nawoływania do nienawiści m.in. na tle różnic narodowościowych i publicznego znieważania grupy ludności. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła dochodzenie w tej sprawie 13 maja - powiedział we wtorek PAP prok. Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.