55 lat temu, 18 lutego 1966 r., zmarł pisarz i publicysta Stanisław Cat-Mackiewicz. Ostatnie lata jego życia są ilustracją wyborów dokonywanych przez dużą część polskiej emigracji. Wiele podjętych wówczas decyzji jest uznawanych za skazę na jego życiorysie. Inne zaś stanowią świadectwo jego odwagi.
Wielu Polaków żyjących w PRL nie wiedziało, że Polska miała na emigracji swój rząd. Co więcej był on bardziej legalny niż ten w Warszawie. II RP ze swoimi tradycjami i sporami została przeniesiona na Wyspy Brytyjskie. Mało kto wie, że od 1939 do 1990 r. w Londynie urzędowało sześciu prezydentów i 16 premierów. W pewnym okresie istniała nawet dwuwładza. Ale to nie jest opowieść o operetkowej grupie salonowej, podtrzymywanie legalizmu na emigracji miało swój sens.