Ambasador USA w Warszawie Lee A. Feinstein wyraził nadzieję, że opublikowanie przez Waszyngton dokumentów nt. Katynia zachęci inne rządy do otwarcia swoich archiwów w tej sprawie. Jak mówił, Katyń to ważny rozdział w historii Polski i w historii II wojny światowej. "Mamy nadzieję, że decyzja rządu Stanów Zjednoczonych zachęci pozostałe rządy państw, które posiadają tego rodzaju dokumenty, do ich odtajnienia" - powiedział amerykański ambasador we wtorek w Warszawie.
Brytyjskie archiwa rządowe wciąż mogą zawierać pojedyncze materiały na temat zbrodni katyńskiej, rozproszone w dyplomatycznej korespondencji lub w innych zbiorach dokumentów - powiedziała we wtorek PAP historyk Eugenia Maresch. "W archiwach Foreign Office (MSZ) nie ma teczki z napisem Katyń. Historyk zwraca się do kierownictwa archiwów, gdy ma dane świadczące o tym, że jest ono w posiadaniu jakiegoś dokumentu, o którym on sam wie, że istnieje. Przypomina to zabawę w zgaduj zgadulę" - tłumaczy.
12. Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru przeszedł w piątek ulicami Białegostoku. Ta patriotyczno-religijna uroczystość upamiętnia wywiezionych na Wschód. Według szacunków policji, w marszu wzięło udział ok. 11 tys. osób. Marsz przeszedł ulicami miasta, sprzed Pomnika Katyńskiego do kościoła Ducha Świętego, przy którym znajduje się pomnik - Grób Nieznanego Sybiraka. Tam, po mszy św., uroczystości zakończyły modlitwy za zmarłych w obrządku katolickim i prawosławnym, złożono wieńce i kwiaty.
Z udziałem ponad 1,5 tys. wystawców z 45 krajów, w tym Polski, w środę rozpoczęły się 25. Międzynarodowe Targi Książki w Moskwie. Oficyna Algoritm z Rosji prezentuje na nich dwa nowe dzieła kwestionujące odpowiedzialność Józefa Stalina i NKWD za Katyń. Moskiewskie targi, to jedna z największych takich wystaw na świecie. W tym roku na 36 tys. metrów kwadratowych wyeksponowano ponad 200 tys. książek w kilkudziesięciu językach. Gościem honorowym targów jest Francja.
Rodziny katyńskie, a także przedstawiciele polskiego MSW w poniedziałek złożyli hołd ofiarom komunizmu pogrzebanym na cmentarzu w Miednoje. Spoczywają tam szczątki ponad 6,3 tys. polskich policjantów i innych funkcjonariuszy zamordowanych w Twerze w 1940 r. przez NKWD. Na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje koło Tweru odbyła się uroczystość żałobna, upamiętniająca ofiary zbrodni, a także 12. rocznicę otwarcia i poświęcenia tej nekropolii.
21 września z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy Bronisława Komorowskiego i Wiktora Janukowycza odbędzie się otwarcie cmentarza w Bykowni na Ukrainie, upamiętniającego ofiary zbrodni katyńskiej - podała w poniedziałek Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Rodziny ofiar zbrodni katyńskiej i szef MSW Jacek Cichocki złożyli w niedzielę kwiaty pod tablicą na Instytucie Medycznym w Twerze (d. Kalinin). Mieściła się tu siedziba NKWD, w której w 1940 r. zamordowano ponad 6,3 tys. polskich policjantów i funkcjonariuszy. "Wielu ludzi nie miało pojęcia co się działo w tym gmachu. Dla Polaków jest to także narodowe miejsce pamięci, mimo że daleko od Polski" - powiedział dziennikarzom Cichocki.
Wg Krystyny Piórkowskiej, autorki "Anglojęzycznych Świadków Katynia", do najciekawszych materiałów z archiwów USA o zbrodni katyńskiej, które będą opublikowane 10 września, należą te poświęcone gen. Claytonowi Lawrence'owi Bissellowi i dr. Edwardowi Miloslavichowi.
Prezydenci Polski i Ukrainy, Bronisław Komorowski i Wiktor Janukowycz uroczyście otworzą cmentarz w Bykowni na Ukrainie, który upamiętni ponad 3,4 tys. ofiar zbrodni katyńskiej - poinformowały PAP źródła zbliżone do organizatorów uroczystości. Uroczystości zaplanowano na ok. 20-21 września. Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r.
Historycy powiedzieli PAP, że archiwa dotyczące zbrodni katyńskiej, których odtajnienie zapowiedziały Stany Zjednoczone, mogą ukazać stan wiedzy Zachodu na temat zbrodni. Ich zdaniem jednak z oceną należy poczekać do publikacji.